Drużyna liczy teraz 40 ludzi w 4 zastępach. W końcu stycznia został utworzony 5-ty zastęp pod dhem Maciejowskim. Dn. 3 marca odbył się egzamin na 3-ci stopień. Otrzymało go 17-stu chłopców. Dn. 17 marca odbyło się przyrzeczenie w obecności dyrektora Zydlera. W rozkazie z dn. 10 marca został tymczasowo ustalony mundur, obowiązujący w Drużynie: ,,składać się on będzie z zielonej koszuli, granatowych spodni i rogatywek z zielonym lampasem na otoku."
(Rozk. z dn. 10 marca 1923 r., I Alb. Druż.).

W tymże rozkazie została ogłoszona składka dobrowolna na urządzanie większych wycieczek, których Drużyna "z powodu braku gotówki" urządzać nie może. Odwołanie to do ofiarności chłopców odniosło skutek, bo w sezonie wiosennym urządzono szereg wycieczek. Ciągle daje się odczuwać ogromny brak izby. Znajduje to nawet wyraz w dość komicznym rozkazie z dn. 29 września 23 r.: „przypomina się, że Drużyna potrzebuje koniecznie izby. Obowiązkiem każdego z Was jest jak najszybsze wystaranie się o nią".

Obozu nie organizowano, ponieważ dh. Bisier był ciężko chory na suchoty, a przyboczny dh. Tadeusz Klamer zachorował na zapalenie płuc. W jesieni Bisier wyjeżdża na kurację do Zakopanego, a Drużynę prowadzi w jego zastępstwie, jako "p. o. druż." Tadeusz Klamer. Stan Drużyny - 45 ludzi w 5 zastępach. Drużyna pełni służbę na zjeździe sportowców i na wycieczce Chorągwi, zorganizowanej na otwarcie roku harcerskiego. Poza tym poszczególne zastępy urządzają szereg wycieczek. Tymczasem na miejsce poprzedniego „Tymczasowego Regulaminu" zostaje opracowany nowy:

..Regulamin służby wewnętrznej, obowiązujący w 16 W. D. H. 

§ 1. Przyboczny, lub jego zastępca, na pięć minut przed terminem zbiórki, robi zbiórkę, szykuje raport, poczem oczekuje komendanta Drużyny. 

§ 2. Wszyscy szeregowcy winni przychodzić na zbiórkę nie wcześniej, niż na 15 minut przed terminem i nie później, niż na 6 min. przed terminem. 

§ 3 Każdy, który przyjdzie podczas raportu, lub po raporcie zastępowych, uważany jest za spóźnionego. 

§ 4. Jeżeli szeregowiec spóźni się na zbiórkę Drużyny, obowiązany jest meldować się przybocznemu lub jego zastępcy. 

§ 5. Na służbie i na zbiórkach nie wolno niższej szarży zwracać się do wyższej inaczej, jak w sposób służbowy. 

§ 6. Wszyscy szeregowcy są obowiązani do salutowania wszystkim harcerzom. 

§ 7 W drużynie obowiązują następujące kary: 

a) za trzy spóźnienia się na zbiórkę - nagana; 

b) za trzy nieusprawiedliwione opuszczenia zbiórki - ostrzeżenie; 

c) za trzy nagany - raport karny; 

d) za dwa raporty karne - ostrzeżenie z zawiadomieniem rodziców i pozbawienie noszenia odznak harc. na czas, określony przez drużynowego lub zb. szarż; 

e) za niewykonanie rozkazu lub niedbałe wykonanie - raport karny lub nagana; 

f) za drugim ostrzeżeniem — wydalenie z Drużyny. 

§ 8. O wydaleniu z Drużyny, jak również o przyczynach wydalenia zawiadomiony będzie opiekun drużyny i rodzice wydalonego. 

§ 9. Wszyscy drugoroczni. posiadający więcej, jak dwa niedostateczne stopnie, będą usuwani z Drużyny, zaś pierwszoroczni ci, co posiadają jeden lub więcej ndst., zostają pozbawieni prawa noszenia odznak harcerskich. 

§ 10. O wszelkich naganach i karach, jak również pochwałach i nagrodach decyduje zbiórka szarż. 

§ 11. W wymierzaniu i oznaczaniu kar jest brane pod uwagę ogólne sprawowanie i wg tej opinii kara jest zwiększana lub zmniejszana. 

§ 12. O stałych terminach zbiórek nie przypomina się i usprawiedliwień, dotyczących terminu zbiórek, nie przyjmuje się. 

§ 13. Jeżeli ktoś uważa, że niesłusznie został ukarany, winien, po odprawieniu kary, zameldować swoje pretensje zastępowemu. 

§ 14. Wszystkich członków Drużyny obowiązuje uczęszczanie do szkoły w czapkach szkolnych. 

§ 15. Nieobecność na Mszy szkolnej będzie traktowana na równi z nieobecnością na zbiórce. 

§ 16. W razie nieobecności na zbiórce, należy w ciągu 48 godzin oddać swemu zastępowemu świadectwo od rodziców, usprawiedliwiające nieobecność. 

§ 17. Pragnący otrzymać urlopy, winni się zgłaszać do swoich zastępowych ze świadectwami od rodziców, podającymi przyczynę i termin urlopu. 

§ 18. W księdze kar, oraz w książeczkach służbowych notowane są wszystkie nagany, karne raporty i ostrzeżenia każdego członka Drużyny. 

§ 19. Ze wszelkimi informacjami, zapytaniami, zażaleniami i wszelkiemi sprawami harcerskimi winni się szeregowcy zgłaszać tylko do swych zastępowych. 

§ 20. Składka wynosi 10 groszy polskich i winna być zapłacona do 10 każdego miesiąca; po tym terminie składka powiększa się tygodniowo o 20%, 

§ 21. Zbiórka szarż ma prawo wyznaczać daninę, która nie może przewyższać 60 gr. od członka Drużyny, a którą to daninę obowiązani są płacić wszyscy w ciągu 30 dni od dnia ogłoszenia. 

§ 22. Zbiórki Drużyny powinny się odbywać co najmniej 2 razy na miesiąc, a zastępu - 4 razy na miesiąc. 

§ 23. Wszyscy ci, którzy biorą udział w zbiórkach szarż, są obowiązani do zachowania tajemnicy, co do omawianych na tych zbiórkach spraw, o ile jest to wymagane. 

§ 24. O wszystkich ważniejszych sprawach, dotyczących członków Drużyny, decyduje zbiórka szarż. 

§ 25. Niniejszy Regulamin wprowadzamy w życie z dniem 1 października 1923 roku.

w/z. Drużynowy - T. Klamer. 
Zdanowicz. Wł. Boerner, Z. Marcinkowski". 

Warszawa, dnia 29.IX.1923.

Dn. 20 października powraca drużynowy Bisier z Zakopanego na swe stanowisko. Zostaje utworzony zastęp instruktorski i wilczęcy. W grudniu odbywa się próba na II stopień i ogłoszony zostaje konkurs na obowiązkowość.

Roman Różycki - "Kronika 25 lat dziejów Szesnastki 1911-1936"- Warszawa 1936 r.
Pisownia zgodna z oryginałem. Przepisał wyw. Marcin Weiss. 

UZUPEŁNIENIA

W Drużynie nadal działo się bardzo niewiele. Do dotychczasowych problemów związanych z brakiem kadry i jakiegoś bardziej aktualnego pomysłu na pracę doszedł problem kolejny – wielka materialna bieda. Kronikarz wspomina dramatyczne wezwanie drużynowego o dobrowolne datki na rzecz Drużyny, które umożliwiłyby organizację wycieczek. Rodziców nie było stać na finansowanie harcerskiej aktywności swoich synów. Toteż aktywność ta stopniowo coraz bardziej zamierała. Na dodatek jesienią pojawiła się w kraju hiperinflacja. Pieniądz tracił na wartości dosłownie z dnia na dzień. W przyjętym jesienią nowym regulaminie służby wewnętrznej znalazły się dwa rzadko spotykane w harcerstwie zapisy. Pierwszy zobowiązywał wszystkich harcerzy do płacenia obowiązkowej daniny na rzecz Drużyny, jeżeli daninę taką wyznaczy zbiórka szarż. Drugi wprowadzał karne odsetki za zwłokę w zapłacie składki harcerskiej. Odsetki te wynosiły 20% w skali tygodnia. To obrazuje jak szybko pieniądze traciły swoją wartości. W tych warunkach trudno było cokolwiek zaplanować.

Podobnie było w całym harcerstwie. Dalej utrzymywała się sytuacja, w której na dobrą sprawę, mimo kilku prób, nie zdołano wypracować nowych atrakcyjnych i pożytecznych kierunków pracy.

Lewicowi krytycy tego stanu rzeczy, którzy rok wcześniej utworzyli Wolne Harcerstwo, zdecydowali się na opuszczenie szeregów ZHP i utworzyli oddzielną organizacje pod nazwą „Zjednoczenie Wolnego Harcerstwa". Historia tej pierwszej w dziejach ZHP schizmy nie trwała jednak długo. Rozpolitykowani instruktorzy bardzo szybko wdali się w działania nielegalne, czynnie wspierając proletariackie burdy uliczne. Wkrótce też wzajemnie się poróżnili. Duża część z nich całkowicie otwarcie opowiedziała za współpracą z komunistami. Rok później, już bez żadnych ogródek, zmieniono nazwę organizacji na „Związek Pionierów", nie pozostawiając żadnych wątpliwości co do prawdziwych intencji inspiratorów tej haniebnej dla harcerstwa akcji.

Oczywiście nie tylko lewica kontestowała sytuację w ZHP. Świadomość tego, że w harcerstwie źle się dzieje była powszechna. Próbowano temu zaradzić koncentrując się na upowszechnieniu i podniesieniu poziomu obozownictwa oraz poprzez wzmożenie akcji szkoleń instruktorskich. Na rezultaty podejmowanych działań trzeba było jednak jeszcze zaczekać.

Główną przeszkodą wzmożenia pracy harcerskiej była sytuacja polityczna i materialne warunki bytu. Ta pierwsza została na jakiś czas uspokojona po objęciu władzy przez nowego prezydenta i nowy rząd jaki został wyłoniony po zamachu na Gabriela Narutowicza. Warunki życia były jednak niezwykle trudne. Niemal od samego początku nowej państwowości kolejne rządy usiłowały stymulować gospodarkę stosując wysoki deficyt budżetowy pokrywany drukiem pustego pieniądza. Te z gruntu lewicowe metody pobudzania wzrostu gospodarczego na krótką metę przynosiły nawet pewne rezultaty. Odbudowująca się ze zniszczeń wojennych gospodarka mogła liczyć na stały dopływ pieniędzy. Lecz skutkiem ubocznym tej polityki była trwała inflacja. Jak wszystkie lewicowe „cudowne" sztuczki gospodarcze, tak i ta musiała prędzej czy później doprowadzić do katastrofy. Nastąpiła ona jesienią 1923 r., gdy w miarę kontrolowana inflacja przerodziła się w galopującą hiperinflację. Panika na rynku doprowadziła do załamania gospodarczego. Pieniądz błyskawicznie tracił na wartości, przedsiębiorstwa bankrutowały, a ludzie masowo tracili pracę i środki do życia. To musiało wywołać rozruchy, tym bardziej, że socjaliści nie przepuściliby żadnej okazji do destabilizacji państwa. W rezultacie na ulicach kilku miast polała się krew. W ten sposób sytuacja polityczna, po krótkim okresie względnego uspokojenia, znów stała się niezwykle napięta, grożąc niekontrolowanym wybuchem rewolucyjnym, który nieuchronnie rzuciłby Polskę w szpony Rosji Sowieckiej.

Powiedzmy sobie szczerze, że w tych warunkach formułowanie jakichkolwiek dalekosiężnych i realnie służących Ojczyźnie programów wychowania harcerskiego było zadaniem karkołomnym. Wymagało bowiem zdecydowanego i jednoznacznego opowiedzenia się po jednej ze stron politycznego sporu, jaki dzielił społeczeństwo polskie. Trzeba byłoby, jak Wolni Harcerze, opowiedzieć się za rewolucją klasową lub wyraźnie przeciwko niej, a za utrzymaniem dotychczasowego porządku społecznego. Cała tradycja harcerstwa i ideały tego ruchu determinowały jeden jedyny możliwy do zaakceptowania wybór. W imię obrony cywilizacji chrześcijańskiej i wolności osobistych musiano by się wyraźnie opowiedzieć po stronie władzy, wojska i policji, która usiłując zaprowadzić porządek - strzelała do demonstrujących, głodnych i zdesperowanych robotników. To wymagałoby jednak nie tylko wielkiej odwagi cywilnej ze strony władz ZHP, ale także uwikłania młodzieży w niezbyt czystą, a więc demoralizującą walkę polityczną. Nic dziwnego, że postanowiono przeczekać i skoncentrować się na podniesieniu jakości obozownictwa mimo, że w całym ZHP udało się tego roku zorganizować tylko 150 obozów męskich i 50 żeńskich. Trudno czynić z tego powodu jakiekolwiek zarzuty ówczesnym kierownikom pracy harcerskiej w Polsce.

Trudno też wypominać marazm panujący w Szesnastce jej ówczesnej kadrze instruktorskiej, tym bardziej, że na typowe dla całego harcerstwa kłopoty nałożyły się jeszcze poważne problemy zdrowotne drużynowego i przybocznego. Za wielki sukces możemy uznać fakt, że pomimo tak niesprzyjających okoliczności Szesnastce udało się jednak przetrwać. A sztuka ta nie udała się wielkiej liczbie innych równie dla harcerstwa zasłużonych drużyn.

Marek Gajdziński (2004 r.)

ZAWISZACY

Członkowie Naczelnej Rady Harcerskiej: Janusz Rudnicki (sekretarz), Piotr OlewińskiIgnacy Wądołkowski.

27.04 - 02.11 Ignacy Wądołkowski pełnił funkcję Komendanta Chorągwi Stołecznej.

25.04 Wacław Bisier został komendantem Drużyny Pożarnej Chorągwi.

Wojciech Bogusławski (1986 r.) 

Stan Drużyny na dzień 31.12.1923 r.

  • drużynowy - Wacław Bisier
  • przyboczny - Tadeusz Klarner
  • W Drużynie ogółem ok. 45 harcerzy w 5 zastępach.

Więcej...