Pod Sandomierzem w Garbowie
Urodził się rycerz przesławny
Z herbem Sulimów na tarczy
On, Zawisza Czarny

Na Europę był sławion
Czyny swoimi niezmierny
I nikt mu w orężu nie stanął
I nikt mu w polu nie zdzierżył

Bogu i Polsce on służył
I stał na wiary straży
I każdy mógł jemu zawierzyć
I nikt zarzucić mu zdrady

Nigdy nie skrzywdził słabszego
I zawsze był gotowy
Dla przyjaciela ratunku
Nadstawić własnej głowy

Ostatnie dwa wersy każdej zwrotki powtarza się dwa razy, z charakterystycznym zaciąganiem.