W to wtorkowe popołudnie zebraliśmy się całą Sulimą razem z zuchami pod KZE, by wziąć udział w apelu i grze drużyny. Apel poprowadził Szwagier i dowiedzieliśmy się na nim o powołaniu nowych zastępów i przyznaniu funkcji przybocznego Morycowi. Była to miła odmiana, bo zazwyczaj apele prowadził Q, a Szwagier robi to zgoła inaczej. Następnie dowiedzieliśmy się jakie są zasady gry, mieliśmy odnaleźć Q, by przekazał nam informacje o miejscu, w którym znajduje się grobowiec legendarnego faraona Mutanchammona. Gdy wszystkie zastępy rozbiegły się po szkole kilka muflonów wykazało się sprytem i odnaleźli Q za znajdującym się obok szkoły kościołem. Muflony uzyskały wtedy dużą przewagę nad innymi zastępami i z uśmiechem na ustach popędziły do wskazanego nam przez Q miejsca pochówku Mutanchammona. Na miejscu zbudzony faraon(Moryc) przekazał im wieczny ogień i kazał wnieść go do mistycznego kręgu strzeżonego przez Kajtka. Kilka muflonów w bardzo zabawny sposób obwiesiło go, by nie mógł zatrzymać niosącego ogień. Udało nam się wnieść płomień do kręgu, a gdy to zrobiliśmy przygotowaliśmy się do klepanki. Gdy już reszta zastępów dotarła do celu rozpoczęła się gra w 2 proporce. Wszyscy cieszyliśmy się, że wreszcie możemy bezkarnie wytarzać się w trawie i trochę nawzajem potarmosić. W dwóch proporcach był remis, ale całą grę wygrał zastęp muflony. Po ogłoszeniu wyników umorusani, ale szczęśliwi rozeszliśmy się do domów.

wyw. Maciej Michalak