Marek Gajdziński
Co dalej?
Kolejne
zmiany rządów są już normalnym następstwem społecznej kontroli sprawowania
władzy i funkcjonowania mechanizmów demokracji. Polska jest krajem w pełni
demokratycznym, spełniającym wszelkie światowe standardy praw człowieka.
Jest także państwem w pełni niepodległym, mogącym podejmować suwerenne
decyzje w skali wewnętrznej i międzynarodowej. W tym znaczeniu Polska należy
do umownej rodziny wolnych i demokratycznych państw świata. Jest także
formalnym członkiem Sojuszu Atlantyckiego. Członkostwo w NATO jest podstawą
jej bezpieczeństwa.
Nie znaczy to jednak, że wolności obywatelskie, demokracja i wolny rynek są
dane Polsce raz na zawsze. Nadal istnieje wiele zagrożeń natury wewnętrznej i
zewnętrznej. Czy jest szansa, żeby je zminimalizować? To zależy od tego, czy
naród polski będzie potrafił wyłonić z siebie takie elity polityczne, które
będą chciały i potrafiły to uczynić.
Demokracja jest najlepszym znanym ludzkości systemem sprawowania władzy, ale
nie idealnym. Ma również swoje wady. Jest jak żywioł, który gdy go
odpowiednio wykorzystać może budować i czynić dobro, ale gdy nie potrafi się
nad nim zapanować, może być siłą niszczycielską. Większość nie zawsze
ma rację i nie zawsze chce dobrze. Społeczeństwo, które charakteryzuje się
niskim poziomem wiedzy na temat mechanizmów funkcjonowania państwa w dużym
stopniu podatne jest na manipulację i uleganie populistycznym hasłom demagogów
składających mu obietnice bez pokrycia. Ale nie tylko poziom wiedzy ma wpływ
na jakość dokonywanych wyborów. Równie istotna jest moralno – etyczna
postawa obywateli. Społeczeństwo nie widzące potrzeby kierowania się
kategorią dobra ogólnego bardzo łatwo jest zantagonizować i zmanipulować
nadawaniem przywilejów grupowych. Każdy tego typu przywilej realizowany jest później
kosztem dobra ogółu i przyczynia się degeneracji całego społeczeństwa.
Zdrowy system polityczny może powstać tylko tam, gdzie obywatele potrafią w
większości odrzucić przekupne, korzystne tylko dla ich partykularnych interesów
propozycje wyborcze, a wybrać te, które przynoszą korzyści całemu państwu
i ogółowi społeczeństwa.
Niestety, historia ostatnich lat pokazuje, że społeczeństwo polskie jako całość
nie potrafi umiejętnie korzystać z dobrodziejstw demokracji. W większości w
ogóle nie rozumie konkurujących ze sobą programów wyborczych. W swoich
wyborach kieruje się trzeciorzędnymi przesłankami takimi, jak prezencja
kandydatów, czy język ich wypowiedzi. Ulega reklamie politycznej, oddając
swoje głosy tym ugrupowaniom, które przeznaczą większe środki na kampanię
wyborczą. Często też zawierza demagogom. O moralno – etycznym poziomie społeczeństwa
świadczą sukcesy ugrupowań, które z samego swego założenia reprezentują
tylko interesy niektórych grup społecznych. Większości programów
politycznych budowana jest na zasadzie obietnic wspierania i obdarzania
przywilejami najprzeróżniejszych grup obywateli. Jedne ugrupowania chcą
wspierać młodych kosztem starszych, inne mieszkańców wsi kosztem mieszkańców
miast, jeszcze inne producentów drobiu kosztem producentów żywca. Na tej
zasadzie budowana jest nasza polska i europejska demokracja. Oznacza to, że
konkurujące ze sobą ugrupowania wiedzą doskonale, że społeczeństwo jest
przekupne, że można w ten sposób kupować głosy wyborców i w oparciu o to
budują swoje programy.
To czy uda się znaleźć drogę prowadzącą do pomyślnej przyszłości państwa
polskiego i jego obywateli zależeć będzie od przyszłej postawy narodu
polskiego. Do tego potrzebna jest jednak ogromna praca polegająca na
podniesieniu świadomości politycznej społeczeństwa oraz poziomu rozumienia
przez obywateli sposobu działania podstawowych mechanizmów społecznych i
gospodarczych. Bez tego nie może być mowy o prawidłowym funkcjonowaniu
demokracji. Niestety, nie wszystkim siłom politycznym zależy na podniesieniu
tej świadomości. Widać to po poziomie uprawianej polityki i toczącej się
debaty publicznej oraz infantylnym i prymitywnym charakterze większości mediów.
Miejmy jednak nadzieję, że w społeczeństwie polskim znajdą się znaczące
siły, które podejmą wspólny trud pracy u podstaw zmierzającej do istotnego
podniesienia wiedzy i świadomości społecznej. Nie ma dziś pilniejszego
zadania stojącego przed bardziej wyrobionymi warstwami społeczeństwa, jak to
właśnie zadanie budowania zdrowych podstaw i warunków funkcjonowania
demokracji. Na początku trzeciego tysiąclecia nie ma żadnego ważniejszego
zadania wynikającego z polskiej racji stanu.
Od ponad 90
lat Harcerstwo jest ruchem społecznym, który za cel stawia sobie wychowanie człowieka
i obywatela. Posługując się specyficzną, własną metodą wychowania,
niejednokrotnie w swojej historii udowodniło niezwykłą jej skuteczność.
Dlatego z uwagi na obecną sytuację Polski, ruch harcerski jest szczególnie
zobowiązany do udziału w ogólnonarodowym dziele budowy demokratycznych
podstaw państwa poprzez intensywne nasycanie społeczeństwa polskiego swoimi
wychowankami, ukształtowanymi w oparciu o tradycyjny harcerski ideał
wychowawczy. Przede wszystkim, mają to być ludzie uczciwi, zasadniczy i
odporni na demoralizujące trendy, niszczące obecną cywilizację i ukształtowany
przez nią porządek społeczny. Nie mówiąc o innych względach natury
religijnej i filozoficznej, już tylko z powodów czysto społecznych,
wychowanie harcerskie musi zostać ponownie oparte o silny i, jak na razie,
niezniszczalny fundament wartości chrześcijańskich. Dlatego też harcerstwo w
swoim zdrowym i tradycyjnym nurcie, reprezentowanym w ZHR, dużą wagę przywiązuje
do wychowania religijnego spełniającego posłannictwo służby Bogu i Polsce,
a także służby bliźniemu. Właśnie element służby jest tym, co wyróżnia
wychowanie harcerskie od innych systemów przygotowywania młodzieży do świadomego
udziału w życiu społecznym. Kształtowana w harcerstwie gotowość do podjęcia
bezinteresownych działań na rzecz drugiego człowieka – bliźniego potrzebującego
pomocy oraz na rzecz większych społeczności i całego społeczeństwa jest
tym typem postawy obywatelskiej, która w dzisiejszych czasach jest Polsce
szczególnie potrzebna. Harcerstwo od lat, dzięki przykładowi osobistemu
instruktora, innym elementom specyficznej metodyki oraz celowemu i pośredniemu
programowi działania, potrafi bardzo skutecznie takie postawy kształtować.
Zmieniająca się sytuacja stawia też nowe wyzwania. Harcerstwo poszukuje dziś
odpowiednich form i metod działania, które pozwolą uwspółcześnić pracę i
osiągać efekty będące odpowiedzią na nowe wyzwania. Aby zamierzone
rezultaty społeczne były możliwe do osiągnięcia, harcerze muszą być
wychowywani w duchu odwagi cywilnej do głoszenia prawdy i popularyzacji przyświecających
im ideałów. Muszą być otwarci i serdeczni oraz posiąść wiele innych cech
i umiejętności, które sprawią, że w sposób naturalny będą wyrastać na
liderów w swoich harcerskich, a potem pozaharcerskich środowiskach. Tylko w
ten sposób ich postawa będzie mogła wyjść poza wymiar osobistej drogi życiowej
i stać się przykładem promieniującym na resztę społeczeństwa. W tym celu
muszą zostać znalezione środki wychowawcze pozwalające na realne kształtowanie
predyspozycji przywódczych.
Innym problemem dzisiejszego harcerstwa jest unowocześnienie form pracy, po
pierwsze po to, aby na przysłowiową wędkę zaczepić przynętę odpowiednią
dla dzisiejszego pokolenia młodzieży. Samo tylko kultywowanie tradycji i
skansen programowy zamykający się w kręgu technik harcerskich, puszczaństwa
i tradycyjnej obrzędowości, nie pociągnie dziś młodzieży żyjącej w świecie
galopującego postępu technologicznego, coraz większych realnych problemów
szkolnych i niepewności związanej z wejściem w życie zawodowe. Harcerstwo
musi wyjść naprzeciw tym wyzwaniom, inaczej piękne cele pozostaną tylko w
sferze marzeń i projektów, gdyż młodzież odejdzie tam, gdzie potrafią pomóc
jej w rozwiązywaniu tych problemów. Unowocześnienie pracy jest także ważne
z punktu widzenia założonego celu. Ktoś, kto jest nieudacznikiem życiowym,
ma problemy w życiu osobistym i zawodowym, nigdy w sposób uczciwy nie zdobędzie
odpowiedniego autorytetu niezbędnego do osiągnięcia pozycji lidera.
Harcerstwo musi w zestaw swoich technik włączyć informatykę, języki obce,
umiejętność świadomego kształtowania własnego wizerunku, zasady
organizacji pracy zespołowej i tym podobne umiejętności niezbędne współczesnym
liderom. Musi podjąć próbę pomocy harcerzom w rozwiązywaniu ich problemów
szkolnych, rozwijaniu zainteresowań, kształtowaniu kreatywności, uczeniu
otwartości w kontaktach międzyludzkich. Drużyny muszą się rozjechać po świecie
i utrzymywać kontakty ze skautami z innych krajów. Należy też skończyć z
mitem o apolityczności harcerstwa. To znaczy, aby mogło dalej skutecznie pełnić
swoje funkcje musi nadal pozostać niezależne od jakiejkolwiek partii
politycznej. Ale starsi harcerze, czyli wędrownicy, znajdujący się u progu
wejścia w dorosłe życie, muszą poznawać mechanizmy funkcjonowania państwa,
czytać i rozumieć programy polityczne różnych ugrupowań i umieć odróżniać
istotne wartości od demagogicznych i nieuczciwych obietnic wyborczych. O tym
wszystkim myśli się na szczęście w Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Już
dziś bardzo wysoki poziom ideowy tej organizacji, a zwłaszcza jej kadry
instruktorskiej, jest gwarancją uzyskiwania tradycyjnych efektów
wychowawczych. Cieszy, że podejmowane są liczne eksperymenty polegające na
unowocześnieniu pracy i próbie osiągania celów wychowawczych wynikających
ze współczesności. Martwi natomiast skala, na jaką jest to robione. Jest
rzeczą oczywistą, że w odróżnieniu od organizacji o charakterze masowym,
jaką jest ZHP, elitarny i stawiający wysokie wymagania ideowe ZHR ma o wiele
mniejsze możliwości wzrostu liczebnego. Ale chciałoby się, aby organizacja
formułująca tak ambitne cele i udowadniająca, że potrafi je realizować,
umiała również znaleźć sposób na zwielokrotnienie swoich szeregów. Dla
dobra Polski i nas wszystkich.
Realizowany w Szesnastce od początku 2001 roku siedmioletni plan naprawczy
wkracza w kolejną fazę. Udało się przeprowadzić obóz i zimowisko. Pierwszy
z cyklu kursów zastępowych ''Źródło'' wykształcił trzech wspaniałych
harcerzy, którzy w tej chwili są już w pełni przygotowani do objęcia
funkcji i stanowią bardzo wartościowy materiał na instruktorów. Rusza
kolejna edycja kursu ''Źródło''. Szesnastka wkroczyła i umocniła swoją
obecność w Gimnazjum Staszica. Budowane są zastępy w szkołach podstawowych
nr 9 i 23. Planowane jest rozpoczęcie pracy w gimnazjum na Barskiej i w społecznej
szkole podstawowej na Nowowiejskiej. Udało się wreszcie zdobyć dwa
pomieszczenia na izby harcerskie. Tuż po zakończeniu jubileuszu 90-lecia Drużyna
przystępuje do etapu kształcenia kadry na poziomie instruktorskim, odbudowy
systemu zastępowego i systemu stopni harcerskich oraz wypracowywania
nowoczesnego, celowego i atrakcyjnego programu pracy. W październiku Szesnastka
przeszła do ZHR. Motywy tego kroku są oczywiste. Jest to organizacja w pełni
zbieżna ideowo z postawą i poglądami Zawiszaków, którzy przejęli
odpowiedzialność za Drużynę. Stawiając wysokie wymagania kadrze buduje
otoczenie wymagające działania. Jej aktywne i wartościowe środowisko
instruktorskie stanie się oparciem i grupą odniesienia dla szkolonych obecnie
i w przyszłości instruktorów Szesnastki. Wysoki poziom kursów
instruktorskich i prób na stopnie jest gwarancją dobrego przygotowania kadry,
a kontakt z instruktorami posiadającymi głębokie przemyślenia harcerskie i
bogate doświadczenie w pracy pozwoli przyszłym drużynowym Szesnastki korzystać
z ich dorobku otwierając horyzonty myślenia daleko szersze, niż tylko wynikające
ze wzorów pracy kultywowanych w Drużynie.
Jednym z elementów unowocześnienia pracy jest stworzony mechanizm portalu
internetowego 16wdh.pl. Począwszy od jesieni, wraz z uruchomieniem prób na
stopnie, niektóre działy tego serwisu będą redagowane i tworzone przez
zdobywających stopnie i sprawności harcerzy. Istnieje Fundacja 16 WDH
organizująca środowisko Zawiszaków do pomocy Drużynie. Tworzone jest KPH,
jako pole analogicznej aktywności dla rodziców chcących wspierać Drużynę.
Jesteśmy na dobrej drodze zmierzającej do okrzepnięcia organizacji i zaplecza
Drużyny, która planuje wkrótce przekształcić się w szczep składający się
na początku z dwóch drużyn. Naszym zamierzeniem jest dalszy rozwój ilościowy
w oparciu o kolejne szkoły, ale przy zachowaniu bardzo wysokich wymagań
ideowych i organizacyjnych wobec harcerzy i instruktorów. Planujemy utworzyć
wkrótce patrole wędrownicze, czyli rozpocząć pracę z harcerzami starszymi
uczącymi się w liceach i studiującymi na uczelniach. Chcemy w ten sposób włączyć
się w ogólnonarodową pracę zmierzającą do przebudowania świadomości społecznej
i postaw Polaków. W tej służbie jest miejsce dla każdego chętnego rodzica i
Zawiszaka. Zwłaszcza szczególną rolę do spełnienia mają Zawiszacy,
zakochani w Drużynie i dysponujący bogatym doświadczeniem. Warunkiem
ponownego włożenia munduru harcerskiego jest w ZHR złożenie deklaracji
przestrzegania Prawa Harcerskiego. To oczywiste ze względu na obowiązującą
zasadę wychowania poprzez przykład. Ale pomagać Szesnastce można także bez
munduru. Do zrobienia jest tak wiele. Dla każdego znajdzie się praca zgodna z
jego zainteresowaniami, możliwościami i zdolnościami. Także od Ciebie zależy
w jakim kraju będą żyć Twoje dzieci i wnuki. Nic się samo nie zrobi, a każda
para rąk jest potrzebna.
Jeżeli nie możesz się włączyć, to przynajmniej trzymaj za nas kciuki.
|