autor: Władysław Nekrasz - komendant chorągwi wołyńskiej.
Harcerze w bojach w latach 1914 -1921 tom 1 i tom 2
Reprint orgnialnego wydania z 1930 r. Głowna Księgarnia Wojskowa, Wydawnictwo ZHR
Legendarne, można powiedzieć pomnikowe dzieło, owoc tytanicznej pracy Władysława Nekrasza – komendanta wołyńskiej chorągwi ZHP –ukazuje nam ogrom poświęcenia, odwagi i miłości do Ojczyzny, jaką przejawili polscy harcerze w latach walko o niepodległość i granice Rzeczypospolitej w latach 1914-1921.
Książkę (reprint) wydał Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej. Warto przy tym wiedzieć, że jest to pierwsze jej wznowienie po 80 –ciu z górą latach. W okresie PRL książka była zakazana i tylko nieliczni mieli to szczęście by ja przeczytać. Ja sam, z ogromnym wzruszeniem, trzymam ją w ręku po raz pierwszy.
Książka ta była dla pokolenia Kolumbów tym czym dla nas są „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego. Kolumbowie, jak pokazała historia, potrafili godnie zastąpić swych poprzedników. Wychowywano ich w atmosferze szacunku i podziwu dla tych co nie szczędzili swej krwi i życia dla Polski i o których jest właśnie jest ta książka.
W dziele tym nie brak wzmianek o harcerzach Szesnastki. Jerzy Wądołowski, Janusz Rudnicki, Piotr Olewiński, Tadeusz Gutowski – to nazwiska, które stale pojawiają się kartach obu tomów dzieła Nekrasza. Ot choćby tak jak na stronie 90 w tomie 1 – wszym gdzie mowa o Batalionie Harcerskim sformowanym w listopadzie 1918 r.
(…) Oddział formował się pod hasłem jak najszybszego wymarszu na front. Rwała się dusza harcerza do walki, przyzwyczajona podczas wycieczek do pola i wiatru, do zawodów z przeciwnościami i niebezpieczeństwami.
Bataljonem dowodzili oficerowie, sami harcerze.
- Dowódcą bataljonu został por. Tadeusz Młodkowski (obecnie naczelnik wydziału szkolnictwa mniejszości w kuratorjum O. S. W. w Wilnie),
- adjutant: podchorąży Janusz Rudnicki (później sekretarz generalny N. Z. H. P.),
- zastępcy: pod-chorąży Staszewski i plutonowy Juljan Leśniewski (obecnie kier. wydziału p. w. w Gł. Kw. M.).
- Dowódcą 1-ej kompanji był ppor. Jerzy Wądołkowski, członek Ko-mendy Naczelnej i kmdt Okręgu Warszawskiego Z. H. P., sierżantem-szefem A. Miłobędzki.
- Dowódcą 2-ej kompanji był ppor. Gutowski t. zw. „Gucio", sierżantem szefem kompanji — Wacław Plackowski.
- Dowódcą 3-ciej kompanji był ppor. Piotr Olewiński, członek Komendy Naczelnej, później członek N. Z. H. P. a po nim ppor. Kazimierz Wiśniewski, szef komp. — Stanisław Gadomski. (…)
W tomie 2-gim Szesnastce poświęcony został cały rozdział. Przytoczymy go tu w całości.
(…) Z 16-tej drużyny im. Zawiszy Czarnego w czasie inwazji bolszewickiej wstępują do szeregów wszystkie szarże, a nawet wielu chłopców z IV-ej klasy. Wielu zostało zabitych i rannych. Zastępowy Al. Zawadzki, ciężko ranny, prawie cudem uszedł niewoli bolszewickiej. Lżej lub ciężej ranni członkowie drużyny: druh Piotr Olewiński, obecny członek Naczelnej Rady Harcerskiej, ranny pod Warszawą, kawaler orderu „virtuti militari", druh J. Gaładyk, drużynowy A. Pniewski i inni. Wielu szesnastaków zginęło chwalebną śmiercią. 16-go sierpnia w obronie Płocka zginął druh ppor. Bolesław Skinder. W czasie przedzierania się z Kijowa do Warszawy i zpowrotem z rozkazami i raportami harcerskiemi zginął b. członek tej drużyny ś. p. dh. Włodek Bożydar Żłobnick,i o którym pisaliśmy wyżej. W Kowlu umarł z ran Mieczysław Popielawski, Kuksz został wzięty do niewoli, a potem rozstrzelany (pod Zyboniaczem). Zginęli druhowie Suchecki Leon i Morozewicz.
Ale „nie ginie ten, kto za wiarę, i wolność umiera" (ze wspomnień o ś. p. Jurku Boguskim). Nazwisko druhu Skindera Bolesława zostało umieszczone w spisie poległych podchorążnków w gmachu Szkoły Podchorążych w Warszawie.
Ś. p. druhowie T. Gutowski. J. Boguski (polegli przed 1920 r.), B. Skinder i M. Popielawski zostali mianowani przez Naczelnictwo Z. H. P. „honorowymi harcerzami Rzeczypospolitej", Boguski otrzymał po śmierci order ..virtuti militari", jak również i kilku żyjących szesnastaków. Nazwiska poległych szesnastaków zostały umieszczone na tablicy pamiątkowej w gimnazjum państwowem im. Staszica w Warszawie, a drużyna 16-ta umieściła na swym sztandarze, ku czci i dla pamięci młodszych, tabliczkę z ich nazwiskami.
Dla całości obrazu działań szesnastki, w okresie wyzwalania się Ojczyzny, z niewoli podajemy kilka szczegółów z jej życia od roku 1915. Część chłopców na czele z drużynowym J. Wądołkowskim opowiada się za Legjonami Piłsudskiego, mniejsza zaś grupa idzie za wskazaniami ś. p. ks. Lutosławskiego i niesie pomoc sanitarną rannym żołnierzom rosyjskim. W r. 1918 był zorganizowany w Warszawie bataljon harcerski. Do bataljonu tego wstępują wszystkie szarże drużyny i starsi chłopcy szesnastki. Komendantem 3-ej kompanji zostaje dawny założyciel drużyny, drużynowy J. Wądołkowski, a oficerami: Piotr Olewiński i T. Gutowski, druh Miłobędzki był adjutantem bataljonu. Również zostają w bataljonie druhowie: Brauliński i Polkowski. Cały ekwipunek drużyny oddano do dyspozycji bataljonu.
W r. 1918 w bitwie pod Kaniowem ginie druh Drecki. Dh. Al. Mianowski wstępuje do l-go bataljonu Polskiej Siły Zbrojnej, jak również i wszyscy zastępowi tak, że komendantem drużyny został najmłodszy zastępowy. Rozproszeni po całym froncie Zawiszacy oddają swe życie dla sprawy narodowej. 22 czerwca 1918 r. zginał pod Bylinowiczami ppor. 4 p. p., dawny drożyno w y i oboźny na kolonjach szesnastki wspomniany wyżej J. Gutowski; 13 stycznia 1919 r. ginie w obronie Lwowa Marjan Jerzy Boguski (patrz życiorys w „Zło-lej Księdze"). (…)
Harcerzy, którzy oddali życie w bojach było tysiące. Nie przeczytać tej książki to jakby zapomnieć o nich wszystkich.
W książce "Harcerze w bojach" znaleźć można kilka fotografii harcerzy Szesnastki, których Drużyna (do 2011 r.) nie posiadała dotąd w swoich zbiorach.
Bolesław Skinder |
Tadeusz Gutowski |
Aleksander Pniewski |
Jerzy Boguski - Jałoszka |
Stanisław Kuksz |
Mieczysław Popielawski |
Jerzy Wądołkowski - dca 1 komp. baonu harcerskiego.
Marek Gajdziński