Wojciech Jakimowicz urodził się 20 lutego 1911 roku w Częstochowie. Był synem Stanisławy Marii z Wywijanków oraz Konstantego, architekta (Konstanty Jakimowicz projektował między innymi rozliczne budynki na warszawskiej Ochocie). Uczył się w Gimnazjum im. Stanisława Staszica, ale także w Gimnazjum im. Władysława IV w Warszawie - maturę zrobił w 1930 roku. Idąc w ślady ojca, ukończył architekturę na Politechnice Warszawskiej, uzyskując dyplom w 1943 roku. W okresie nauki w gimnazjum wstąpił do Szesnastki - niestety nie mamy zbyt wielu wiadomości na temat jego działalności w drużynie.
Wojtek był wyróżniającym się architektem, projektował między innymi wnęrze polskiego pawilonu na Wystawie Światowej w Paryżu w 1937 roku, był także redaktorem naczelnym czasopisma "Młoda Architektura". Pod okupacją niemiecką wstąpił do Związku Jaszczurczego, narodowej organizacji założonej w Warszawie już w październiku 1939 roku. W latach 1940 - 1941 był więziony w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Po powrocie z obozu został m.in. pracownikiem Wydziału Kultury SCN (Służby Cywilnej Narodu). Była to cywilna, konspiracyjna organizacja o charakterze narodowym. Jednocześnie Wojtek odbył szkolenie wojskowe - ukończył Szkołę Podchorążych NSZ w 1943 roku i przyjął pseudonim "Boryna".
W sierpniu 1944 roku, po wybuchu Powstania Warszawskiego, jako żołnierz NSZ wziął udział w walkach na Ochocie, po czym 8 sierpnia (po zakończeniu walk w naszej dzielnicy) wyszedł z miasta wraz z ludnością cywilną. Trafił do ziemi kieleckiej, gdzie wstąpił do Brygady Świętokrzyskiej NSZ - która w styczniu 1945 roku miała rozpocząć swój słynny marsz na zachód.
Niestety, Wojtkowi nie było dane dotrzeć do Czech, gdzie jego towarzysze broni mieli spotkać się z oddziałami amerykańskimi (jako jedyny oddział polskiego podziemia). W dniu 14 stycznia 1945 roku, licząca niemal 1000 żołnierzy Brygada Świętokrzyska osiągnęła rejon wsi Pogwizdów. Około godziny 13, stacjonujące tam oddziały 202 pułku piechoty zostały zaatakowane przez batalion Wehrmachtu, maszerujący ze stacji kolejowej Tunel. Starcie okazało się być ciężkie i krwawe - zginęło 9 żołnierzy Brygady, zaś 10 zostało rannych. Wśród ofiar potyczki był podporucznik podchorąży Wojciech Jakimowicz, jedyny poległy oficer.
Polskich żołnierzy pochowano na cmentarzu parafialnym w Pogwizdowie - dziś na grobie leży kamienna płyta z wyrytymi nazwiskami poległych. Ponadto Wojtek upamiętniony jest symbolicznie na grobie rodzinnym, na cmentarzu Powązkowskim.
Dyzma Zawadzki