Ćwik Mikołaj Nowakowski, w ramach próby na stopień HO, miał za zadanie przeprowadzić zbiórkę Drużyny poświęconą podejmowaniu trudnych decyzji w oparciu o ideały harcerskie. Zbiórka rozpoczęła się w piątek, 24 października, o godz. 16.00 w Gimnazjum im. Leopolda Staffa. Oczekiwaliśmy jeszcze chwilę na przybycie plutonu Piotra Drzazgi i zaproszonego przez Mikołaja Zawiszaka, dha hm. Stanisława Korwin-Szymanowskiego. Niestety, zaproszony gość nie mógł się stawić. Drużynowy, Lesław Kuczyński, odebrał wiadomość, że dh Korwin nie przybędzie ze względu na konieczność wykonania innych obowiązków, co bardzo zmartwiło organizatora.

Zbiórka rozpoczęła od przedstawienia dość tajemniczo brzmiącego tematu. Samo zrozumienie sformułowania „podejmowanie decyzji w oparciu o ideały harcerskie w dorosłym życiu", wypowiedzianego bardzo szybko przez przez prowadzącego zbiórkę, wymagało sporego wysiłku, nie mówiąc już o samodzielnej interpretacji i analizie. Rozdano nam karteczki, na których mieliśmy napisać, czym się kierujemy rozwiązując jakiś problem, lub podać zbiór zasad i wartości, według których żyjemy. Mikołaj pomagał najmłodszym (II pluton) w zrozumieniu o co mu chodzi, ale wiadomo że takie tematy dotyczyły bardziej starszych harcerzy, którzy zaczynają się interesować dorosłym życiem i tym, co może ich czekać, kiedy zabraknie mamusi i tatusia, albo kiedy pojawi się ta jedyna, która zmieni nasz dotychczasowy świat i wartości, w które wierzymy i staramy się ich trzymać. Zostawiając temat dziewczyn, których na podorędziu jakoś nie było, Mikołaj rozpoczął gawędę.

Na samym początku poprosił niektórych z obecnych o przedstawienie tego, co napisali na kartkach. Jako pierwszy zgłosił się Maurycy. Aby to, co mówił nie poszło w niepamięć, Lesław wypisywał kolejne aspekty poruszone przez przedstawiających. Padły takie wyrażenia jak: przyjaciele, bez których tłumimy własne problemy pogarszając nasze samopoczucie i sytuację psychiczną, zdrowy rozsądek, którym powinniśmy się kierować, gdy stoimy przed jakimś wyborem, mającym duży wpływ na nas i nasze otoczenie, pomoc różnych specjalistycznych ośrodków, które jak sama nazwa wskazuje specjalizują się w jakiejś dziedzinie. Pamiętając o tym, że nasze wszystkie decyzje mają wpływ na otoczenie (i na odwrót), powinniśmy szczególną uwagę poświęcić rozważaniu skutków naszego działania. Tu pomogło nam prawo harcerskie i dekalog.

Wiadomo już było dokładnie, do czego dąży prowadzący zbiórkę, dlatego wyręczyliśmy go trochę i zaczęliśmy mówić, że nasze decyzje powinny być podejmowane zgodnie z przyjętymi zasadami wynikającymi z prawa bożego i harcerskiego, które przecież sami zaakceptowaliśmy jako chrześcijanie i harcerze. W niektórych sytuacjach życiowych ludzie bez wsparcia w postaci dekalogu czy prawa mogą posunąć się za daleko, nawet do samobójstwa, ale nie jest to postawa chrześcijańska ani harcerska?

Czy harcerz powinien się poddać? Czy nie powinniśmy interweniować w momencie, kiedy widzimy że komuś dzieje się krzywda? No właśnie! Tego uczy nas prawo i tego od nas wymaga! I w tym momencie wszystko stało się jasne - mamy przyjaciół, na których zawsze możemy liczyć, którzy nas nie zawiodą i będą trzymać nasza stronę, a w przypadku, kiedy się z nami nie zgadzają nie porzucą nas, tylko pomogą jeszcze bardziej, tak abyśmy sami doszli do odpowiednich wniosków. Wszystko to ułatwi nam wspomniane już prawo harcerskie, wystarczy tylko przypomnieć sobie o nim i chcieć żyć dalej.

Mikołaj Nowakowski