Na obozie "Sulimy" w 2018 miejsce miała rzecz ciekawa. W wyniku zatarczki z kadrą zgrupowania harcerze nie mogli nazywać ukochanego napoju tradycyjną nazwą "Bełt", która to budziła negatywne skojarzenia u zgrupowaniowych funkcyjnych. Postanowili ubrać swoje emocje w tekst piosenki śpiewanej pod melodię "Zbroi" Jacka Kaczmarskiego.
Nam, czytelnikom, pozostaje tylko odpowiedzieć sobie na pytanie - skąd wzięła się nazwa "Bełt" i czy faktycznie jest nieelegancka? Śmiem twierdzić, że taka nie jest i wszystkim zainteresowanym chętnie odpowiem na pytanie dlaczego.
hm. Kajetan Kapuściński
Tekst piosenki autorstwa zastępu "Kiełbie" prowadzonego na obozie przez ćw. Tadeusza Kuczyńskiego:
Dałeś mi Panie bełta, dawny kucharz robił go
Idealne proporcje jeden do jednego
Lecz problem pewien mamy, bo podła kucharka
Zabrania nam robić przepysznego bełta
I choć pompkami straszą nas
To my się tego nie boimy
Choć brzydzi to pięknie dziewczyny
Bełt!, Bełt, Bełt!
Kazali myć nam gary, pracować cały dzień
Lecz my się nie poddamy, choć kryjemy się w cień
Gdy Gocha nas ochrzania stawiamy sztandar nasz
I z każdym nowym krzykiem rzucamy bełtem w twarz
I choć pompkami...
Chcą zmienić wiek historii w przeciągu kilku dni
Do przepysznego bełta spuszczając naszej krwi
Zapewne na daremne zmieniają nazwę mu
Czerwone wody Nilu zagłuszy bełtów chór
I choć pompkami...
Krzyknął Michał: do Gara! Uciemiężyli nas
Lecz nic nie stłamsi wolności sulimowych mas
Powstają nowe nazwy i Gosze płonie twarz
Lecz w sercach naszych pewność - nie powstrzymają nas!
Choć w zgrupie nienawidzą nas
Choć kadra stoi po ich stronie
Bierzemy boski napój w dłonie
Bełt!, Bełt, Bełt!