Powrót na stronę główną 16wdh.pl


 

16WDH - 90 lat w służbie.

Marek Gajdziński

Lata 1939-1945 
W Obronie Ojczyzny


Dnia 1 września 1939r. narodowo-socjalistyczne Niemcy napadają na Polskę bez wypowiedzenia wojny. Wnet okazuje się, że państwo polskie jest pod względem militarnym o wiele gorzej przygotowane do działań wojennych. Wojska niemieckie są znacznie lepiej i nowocześniej uzbrojone. Posiadają ogromną przewagę w lotnictwie i czołgach. Są także znacznie szybsze. Prowadzą wojnę totalną. Bezwzględnie atakują z ziemi i z powietrza nie tylko cele wojskowe, ale również bezbronną ludność cywilną. Gorzej uzbrojone Wojsko Polskie stawia jednak bohaterski opór. Wysokie morale żołnierzy i ich bohaterska postawa w wielu miejscach niweluje różnice uzbrojenia. Jednak przewaga techniczna Niemiec jest przygniatająca. Polska broni się jeszcze licząc na swoich sojuszników - Anglię i Francję. Państwa te jednak nie wywiązują się z sojuszniczych zobowiązań. Ograniczają się tylko do formalnego wypowiedzenia wojny i paru nic nie znaczących symbolicznych gestów wojskowych. Zdrada sojuszników przesądza o losie wojny. Jak by tego było mało, 17 września na kresy wschodnie Rzeczypospolitej, również bez wypowiedzenia wojny, wkracza Armia Czerwona. Komunistyczny Związek Radziecki i nazistowskie Niemcy realizują w ten sposób wspólny plan kolejnego rozbioru Polski. Tu i ówdzie trwają jeszcze zacięte walki, ale wojna na dwa fronty z przeważającymi siłami wroga nie ma już sensu. Rząd postanawia ewakuować się za granicę i wyprowadzić z kraju jak największą liczbę żołnierzy po to, by móc kontynuować walkę u boku nielojalnych, ale jednak sprzymierzeńców - Anglii i Francji. Obydwaj okupanci zajmują cały obszar Polski, dzieląc się zdobytym łupem terytorialnym. Granica nowych zaborów przebiega wzdłuż rzek: San, Bug, Narew i Pisa. Część żołnierzy i oficerów dostaje się do niewoli. Ci, którym udaje się uniknąć obozu jenieckiego, postanawiają prowadzić dalszą walkę w konspiracji.

Wybuch wojny zastaje harcerstwo dobrze przygotowane do swego najtrudniejszego egzaminu. Instruktorzy i starsi harcerze są już zmobilizowani do swoich jednostek wojskowych. Młodsi, działając w swoich drużynach i hufcach, zorganizowani są w powołanym wiosną Pogotowiu Wojennym. W kampanii wrześniowej zarówno starsi, walczący z bronią w ręku, jak i młodsi, pełniący różnego rodzaju służby pomocnicze, wykazują się ogromnym bohaterstwem i ofiarnością wzorowo wychodząc z ciężkiej harcerskiej próby. Wielu z nich ginie w bohaterskiej walce. Czy to na froncie, czy na posterunkach obserwacyjnych, czy w służbie łącznikowej, czy w sanitarnej, czy przy gaszeniu pożarów - wszędzie harcerze wyróżniają się szczególnym poświęceniem. Trwają na swych posterunkach nawet wtedy, gdy wojsko się wycofuje. Do legendy należy obrona wieży spadochronowej w Katowicach. Harcerze są dosłownie wszędzie. I taki obraz harcerstwa zapamiętują Polacy na długie lata.

Pod koniec sierpnia, większość najstarszych harcerzy i instruktorów Szesnastki oraz ogromna liczba Zawiszaków powołanych zostaje do wojska. Biorą udział w kampanii wrześniowej broniąc Polski przed kolejnym rozbiorem. Natomiast Drużyna pełni służbę w obronie cywilnej w ramach Wojennego Pogotowia Harcerzy. Chłopcy patrolują dworce, utrzymują punkty obserwacyjne i posterunki sanitarne. 6 września, na rozkaz dowództwa wojskowego, mężczyźni zdolni do noszenia broni mają opuścić Warszawę, by zasilić oddziały przegrupowującego się wojska. Prawie wszyscy starsi chłopcy na rowerach, wśród rzeki uchodźców, dostają się do Lublina. Tam zdają sobie sprawę z bezsensu tej podróży i dowiedziawszy się, że Warszawa będzie się jednak bronić, postanawiają wracać. Niestety, drogi są już zamknięte. W ten sposób omija chłopców zaszczyt obrony Warszawy.

Dnia 27 września jeszcze w broniącej się Warszawie, z upoważnienia Wodza Naczelnego, utworzona zostaje tajna organizacja polityczno-wojskowa o nazwie Służba Zwycięstwu Polski (SZP) z zadaniem kontynuowania walki w warunkach konspiracyjnych. Powołane zostają do życia również inne, liczne konspiracyjne organizacje o charakterze wojskowym i cywilnym. Daje to początek Podziemnemu Państwu Polskiemu, ogromnej i niezwykle sprawnej konspiracyjnej strukturze organizacyjnej, koordynującej wszelkie niepodległościowe działania na obszarze całego okupowanego kraju.

Jednym z ważniejszych i najlepiej zorganizowanych elementów tej struktury jest konspiracyjne harcerstwo. Warunki konspiracji nie sprzyjają jednolitości organizacyjnej. Początkowo, co zupełnie naturalne, powstaje wiele niezależnych od siebie i nic o sobie nawzajem nie wiedzących małych, tajnych grup harcerskich. Najczęściej są to odtwarzane w warunkach konspiracyjnych niedawne drużyny i hufce. W krótkim czasie, w procesie stopniowego scalania tych mniejszych jednostek, wykształcają się trzy większe organizacje harcerskie. Największą z nich jest struktura uważająca się za prawną kontynuację ZHP. Została powołana 27 września, jeszcze w oblężonej Warszawie, w obecności władz Związku. Dla organizacji męskiej przyjmuje ona kryptonim ''Szare Szeregi'' (SS), dla żeńskiej ''Związek Koniczyn'', a następnie ''Bądź Gotów''. Szare Szeregi od początku ściśle współpracują ze Związkiem Walki Zbrojnej (powstałym w miejsce rozwiązanej SZP).
Drugą co wielkości i znaczenia organizacją są ''Hufce Polskie'' (HP), skupiające instruktorów i drużyny związane z silnie reprezentowaną w przedwojennym harcerstwie orientacją katolicko-narodową, czyli z tą wizją harcerstwa, której przedstawiciele zapowiedzieli wiosną porzucenie ZHP. W sprawach wojskowych HP współpracuje z Narodową Organizacją Wojskową (NOW), a niektóre drużyny z Narodowymi Siłami Zbrojnymi (NSZ). Do końca wojny, mimo licznych nacisków, Hufce Polskie odmawiają podporządkowania się Szarym Szeregom. Przyczyną braku porozumienia są głębokie różnice ideowe i polityczne obecne od dawna w ZHP i nadal różniące instruktorów. Szare Szeregi postrzegane są przez Hufce Polskie jako organizacja, której kierownictwo złożone jest z instruktorów o orientacji lewicowej i w dużej mierze jest to prawdą.
Trzecią większą strukturą harcerską, działająca głównie w Warszawie i okolicach, jest duża grupa instruktorów harcerskich występująca pod kryptonimem ''Wigry''. Wigry przez kilka lat odmawiają podporządkowania się zarówno Szarym Szeregom jak i Hufcom Polskim. Pierwsze są dla nich zbyt lewicowe i w dodatku uzurpują sobie prawo występowania w imieniu całego ZHP, drugie są zbyt dewocyjne.

Po klęsce wrześniowej, ogromna większość Zawiszaków i starszych harcerzy Szesnastki, którzy pozostali w Polsce, włącza się w nurt konspiracji wojskowej. Harcerze nie chcą patrzeć bezczynnie na klęskę i poniżenie Polski. Zazwyczaj bez namysłu podejmują pierwszy nadarzający się kontakt konspiracyjny. Dlatego trudno wymienić jakąkolwiek organizację podziemną działającą na terenie Warszawy, w której nie znalazłby się choć jeden Zawiszak. Większe, kilkuosobowe grupy Zawiszaków odnajdują się w Tajnej Armii Polskiej (TAP) założonej przez Zawiszaka -mjra Jana Włodarkiewicza, w Szturmowej Kompanii Ciężkich Karabinów Maszynowych (SKCKM), w której dowództwie jest również jeden z Zawiszaków i w Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW) powiązanej ze Stronnictwem Narodowym, do której trafia kilkunastu starszych harcerzy z racji swoich sympatii politycznych. Wszystkie te trzy organizacje, prędzej czy później, zostają scalone z Armią Krajową. W listopadzie 1939 roku, na konspiracyjnym zawiszackim spotkaniu, zapada decyzja ostrożnego rozpoczęcia tajnej pracy w Drużynie. Zawiszacy powierzają funkcję drużynowego niedawnemu przybocznemu Michałowi Woynicz-Sianożęckiemu. W pierwszej kolejności utworzony zostaje kurs zastępowych, na który zostaje powołanych czterech starszych harcerzy należących wcześniej do Szesnastki. Przez blisko rok, na specjalnych zbiórkach prowadzonych przez Zawiszaków, zdobywają gruntowną wiedzę potrzebną zastępowemu i ćwiczą specyficzne techniki konspiracji. Z zajętego przez Niemców budynku Szkoły Staszica udaje się wykraść archiwum i sztandar Drużyny, na który przez cała okupację składane będą Przyrzeczenia Harcerskie. Wreszcie, na początku 1941 roku zastępowi organizują swoje zastępy, które tworzone są z chłopców wcześniej niezwiązanych z Szesnastką. Konspiracyjna Szesnastka nie włącza się do żadnej z trzech tajnych organizacji harcerskich, choć poszczególni instruktorzy mają z nimi swoje własne kontakty. Kilku najstarszych instruktorów z Zygiem na czele, przyłącza się do Wigier. Grupa harcerzy będących członkami NOW, wśród których znajduje się także aktualny drużynowy, sympatyzuje z Hufcami Polskim. Kilku ma związki z Szarymi Szeregami. Z powodu różnic ideowych dzielących te ugrupowania, Zawiszacy nie potrafią wskazać organizacji, którą wszyscy mogliby zaakceptować. Istniejące różnice poglądów nie przeszkadzają jednak pracować wspólnie w ich ukochanej Drużynie. Szesnastka działa więc samodzielnie, co ma tę dobrą stronę, że mniej jest narażona na dekonspirację. Pozostaje jednak na uboczu głównych działań harcerskich.

W maju 1940 roku Niemcy atakują Francję. Po stronie Francuzów bohatersko biją się odziały polskie złożone z żołnierzy, którym po klęsce wrześniowej udało się przedostać do Francji. Francuzi, mimo znacznej potęgi militarnej, nie mają jednak wielkich chęci do obrony swojego kraju i po kilku tygodniach kapitulują. Rząd Polski i polskie oddziały wojskowe ewakuują się do Anglii. Klęska Francji jest ciosem dla Polaków wiążących z nią ogromne nadzieje na szybkie pokonanie Niemiec. Sytuacja międzynarodowa nie sprzyja Polsce. Jeszcze gorzej jest w kraju.
Od pierwszych miesięcy okupacji okazuje się, że życie pod nowymi zaborami zupełnie nie będzie przypominać dawnych doświadczeń z czasów carskich, pruskich i austro-
wegierskich. Obydwaj okupanci prowadzą okrutną politykę terroru wobec ludności polskiej. Sowieci włączają zajęte tereny do ZSRR, a obywatelom RP nadają przymusowo obywatelstwo sowieckie. Mordują inteligencję, ziemian, kupców i bogatszych chłopów. Konfiskują mienie prywatne. Kolektywizują rolnictwo. Miliony polskich rodzin wysiedlają i wywożą do obozów pracy w głąb ZSRR. Tereny, które przypadły hitlerowskim Niemcom zostają częściowo włączone do III Rzeszy, a na pozostałym obszarze utworzone zostaje Generalne Gubernatorstwo (GG). Polacy traktowani są jako bezpłatna niewolnicza siła robocza. Na ulicach organizowane są ''łapanki'' - swoistego rodzaju polowania na niewolników, którzy następnie wysyłani są do przymusowej pracy w głąb Niemiec. Hitlerowcy dążą do pauperyzacji narodu polskiego i wyniszczenia jego elit. Przydzielają głodowe racje żywnościowe, konfiskują majątki, zamykają szkoły średnie i wyższe. Stosują terror mający za zadanie zastraszyć społeczeństwo polskie i odebrać mu ochotę do stawiania jakiegokolwiek oporu. Dokonują masowych egzekucji ulicznych osób złapanych na łamaniu zarządzeń okupacyjnych lub przypadkowych zakładników schwytanych i rozstrzeliwanych w odwecie za akcje wojskowe zbrojnego podziemia. Ze szczególnym okrucieństwem traktowani są obywatele polscy pochodzenia żydowskiego. Zbrodnicza ideologia narodowego-socjalizmu, zakłada bowiem całkowitą fizyczną eliminację narodu żydowskiego na terenach zajętej przez Niemców Europy. W gettach umierają z głodu setki tysięcy, a w obozach koncentracyjnych miliony polskich i europejskich Żydów.

Pomimo niesłychanie trudnych warunków Polacy nie tracą ducha i woli walki. Podziemne Państwo Polskie obejmuje coraz więcej obszarów życia. Podstawową formą konspiracji są tajne organizacje wojskowe, z których największą i najlepiej zorganizowany jest powstały w miejsce rozwiązanej SZP - Związek Walki Zbrojnej (ZWZ) przemianowany w 1942 roku na Armię Krajową (AK). Na terenie całej okupowanej Polski tysiące ochotników gromadzi broń i szkoli się do przyszłej walki z najeźdźcami. Obok tego, na wielką skalę rozwija się konspiracja cywilna. Działa delegatura rządu emigracyjnego na kraj. W konspiracji funkcjonują dawne stronnictwa polityczne, tworząc wspólnie Polityczny Komitet Porozumiewawczy. Należą do niego wszystkie główne siły polityczne: Stronnictwo Narodowe (SN), Stronnictwo Pracy (SP), Stronnictwo Ludowe (SL) i Polska Partia Socjalistyczna (PPS-WRN). Doskonale działa tajny system szkolnictwa średniego, a nawet wyższego. Obydwaj zaborcy likwidują wszelkie itsniejące w przedwojennej Polsce organizacje społeczne i polityczne. Na terenie GG Niemcy pozwalają działać wyłącznie Radzie Głównej Opiekuńczej (RGO), która obejmuje opieką społeczną najuboższych Polaków. Poza tym charytatywnym wyjątkiem, którego działalność należy ocenić bardzo pozytywnie, żadna polska organizacja nie nawiązuje współpracy z okupantem. Zdarzają się nieliczni zdrajcy i kolaboranci. Jednak są to przypadki jednostkowe, bardzo silnie piętnowane przez polską opinię publiczną i zwalczane przez państwo podziemne. Nieco inaczej jest na terenach włączonych do ZSRR. Tu Sowieci także likwidują wszelkie przedwojenne organizacje. Pozwalają jednak na działalność w partii komunistycznej i podległych jej organizacjach. We władzach republik i urzędach sowieckich gromadzi się pewna liczba zdrajców i renegatów, którzy aktywnie wspierają sowieckie władze bezpieczeństwa w zwalczaniu polskich dążeń niepodległościowych i wydawaniu ukrywających się tzw. ''wrogów ludu''. W ogromnej większości są to byli obywatele polscy pochodzenia żydowskiego. Tym należy tłumaczyć bardzo istotny wzrost nastrojów antysemickich wśród społeczeństwa polskiego. Jest to również przyczyna znacznie większego ryzyka dekonspiracji, z jakim muszą się mierzyć tajne polskie organizacje działające na terenach włączonych do ZSRR.
W lipcu 1941r. Niemcy uderzają na Związek Sowiecki i w szybkim tempie odrzucają Armię Czerwoną daleko na wschód. W ten sposób cała Rzeczpospolita dostaje się pod okupację hitlerowską. W Polaków wstępuje nadzieja. Pojawia się szansa, że podobnie jak w czasie I Wojny Światowej, konflikt zbrojny pomiędzy zaborcami wyniszczy i osłabi obie strony, a tym samym umożliwi rychłe zwycięstwo nad nimi i odzyskanie przez Polskę niepodległości. Niestety, rachuby te szybko przestają być aktualne, gdyż Wielka Brytania, która po klęsce Francji przejęła na siebie cały ciężar walki z Niemcami, uznaje w zaatakowanym Związku Sowieckim swojego naturalnego sojusznika. Rząd angielski chce doprowadzić do przerzucenia ciężarów prowadzenia wojny na swojego nowego partnera. Podobny stosunek do Rosji mają również Stany Zjednoczone, które przystępują do wojny w końcu 1941 roku. Chcąc nie chcąc, również Polska zostaje sojusznikiem Rosji, co ma tę dobrą praktyczna stronę, że na mocy układu polsko – sowieckiego Polacy deportowani i więzieni w głębi Rosji odzyskują wolność. Na terytorium ZSRR tworzona jest Armia Polska złożona z ochotników wypuszczonych z łagrów. Polacy zgłaszają się do niej masowo. Następnie, armia ta opuszcza Rosję i u boku Brytyjczyków bierze udział w walkach w Afryce i we Włoszech. Polacy nie mają złudzeń co do prawdziwych intencji Stalina wobec Polski. Związek Sowiecki nie rezygnuje z planów podboju Polski i dokładnie wiadomo, jaki charakter będzie miał ten podbój. Żywa jest pamięć okrutnej polityki stalinowców realizowanej na zajętych przez nich w 1939 roku ziemiach polskich. Jakby na potwierdzenie tych obaw, w kwietniu 1943 roku Niemcy odkrywają w Katyniu masowe groby oficerów polskich, którzy we wrześniu 1939 roku zostali wzięci do sowieckiej niewoli. Powołana przez nich międzynarodowa komisja stwierdza kategorycznie, że mord został popełniony w 1940 roku przez Rosjan. Związek Sowiecki zaprzecza. Polska domaga się wyjaśnień i międzynarodowej inspekcji. W odpowiedzi Stalin zrywa stosunki dyplomatyczne z rządem polskim i przestaje kryć swój wrogi stosunek do władz polskich na uchodźstwie. Mocarstwa zachodnie usiłują nakłonić Polskę, by nie zadrażniała stosunków z Rosją i nie prowokowała rozpadu koalicji. Rząd polski nie może się na to zgodzić. Anglia i USA wykorzystują to jako wygodny dla siebie pretekst do pomijania Polski w procesie podejmowania ważnych decyzji nawet tych, które dotyczą bezpośrednio państwa polskiego. Przez dwa lata na europejskich terenach Związku Sowieckiego trwają zacięte i krwawe walki pomiędzy Armią Czerwoną a Wehrmachtem. Na zmianę sukcesy odnoszą raz Niemcy, raz Rosjanie. Przez cały ten czas Związek Sowiecki otrzymuje ogromną pomoc od Stanów Zjednoczonych. W końcu Niemcy wyczerpani długotrwałą wojną okazują się stroną słabszą i, począwszy od lata 1943 roku, zaczynają cofać się na zachód przed nacierającymi wojskami sowieckimi. W tym momencie szala zwycięstwa przechyla się wyraźnie na stronę Rosji. W grudniu 1943 roku w Teheranie odbywa się międzynarodowa konferencja, na której Amerykanie, Anglicy i Rosjanie opracowują wspólny plan pokonania Niemiec i ich sprzymierzeńców oraz uzgadniają między sobą zasady przyszłego pokojowego porządku światowego, dzieląc świat na własne strefy wpływów. Niestety, nasi zachodni sojusznicy po raz kolejny dopuszczają się zdrady, pozwalając włączyć Polskę, swojego najwierniejszego sojusznika, do sowieckiej strefy wpływów. Bez udziału rządu polskiego ustalają też przyszłe powojenne granice Polski, oddając Sowietom wschodnie tereny Rzeczypospolitej z Wilnem i Lwowem, a przyznając nam w zamian ziemie na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej, od wieków znajdujące się pod panowaniem niemieckim. Na nic zdają się protesty rządu polskiego, który nie może zaakceptować tak istotnych zmian terytorialnych planowanych bez jego udziału. Mimo to Polska nadal lojalnie wywiązuje się ze swoich zobowiązań sojuszniczych, kontynuując walkę u boku Wielkiej Brytanii i USA. Wojsko polskie jest w tym momencie czwartą co do wielkości siłą uczestnicząca w wojnie z Niemcami. A przecież oprócz licznych, dobrze wyszkolonych i chętnych do walki regularnych oddziałów wojskowych walczących u boku Anglików, rząd polski dysponuje jeszcze kilkusettysięczną Armią Krajową przygotowującą się do powszechnego powstania zbrojnego. W obliczu tak istotnych zmian na arenie międzynarodowej kierownictwo Podziemnego Państwa Polskiego zmienia dotychczasowa strategię działania. Opracowany zostaje nowy plan powstania powszechnego, który otrzymuje kryptonim ''Burza''. Wobec spodziewanego ponownego zajęcia ziem polskich przez Związek Sowiecki, zakłada on wywoływanie lokalnych powstań na tyłach cofających się wojsk niemieckich. Celem tych akcji ma być bezpośrednia pomoc wojskowa nacierającej Armii Czerwonej. Plan ''Burza'' ma też inny, o wiele jeszcze ważniejszy cel polityczny. Chodzi o to, aby Polska wyzwalana była siłami Armii Krajowej i aby Rosjanie musieli wkraczać na wyzwolone już tereny polskie, na których będzie działać legalna administracja rządu polskiego. Jednocześnie Armia Krajowa przystępuje aktywnie do bieżącej walki z okupantem. W lasach formowane są liczne oddziały partyzanckie, a w miastach rozpoczynają walkę oddziały dywersyjne. Wysadzane są wojskowe transporty kolejowe, odbijani są więźniowie, organizowane są zamachy na wyższych funkcjonariuszy Gestapo i policji niemieckiej. Podziemne sądy skazują pojedynczych zdrajców. Wyroki wykonywane są z całą surowością

Od chwili napaści III Rzeszy na Związek Sowiecki przerzucani są do Polski specjalnie wyszkoleni przez Rosjan agenci, których zadaniem jest utworzenie podziemia komunistycznego. Stopniowo, z miesiąca na miesiąc, ich aktywność rośnie. Powstaje Polska Partia Robotnicza (PPR) i Gwardia Ludowa (GL), przemianowana później na Armię Ludową (AL). Komuniści nie podejmują współpracy z Polskim Państwem Podziemnym, bo tak naprawdę ich działalność prowadzona jest wyłącznie w interesie Związku Sowieckiego. Ich zadaniem jest ograniczenie wpływów emigracyjnego rządu polskiego w okupowanym kraju. Armia Ludowa jest formacją złożoną z zaledwie kilkunastu małych oddziałów. Atakują one niemieckie linie zaopatrzenia dla frontu wschodniego, co zwiększa przewagę armii radzieckiej. Ale także wykonują chaotyczne, zupełnie niepotrzebne i nie mające żadnego wojskowego znaczenia zamachy na niższych rangą, a nawet szeregowych żołnierzy niemieckich. Prawdziwym celem tych zamachów jest sprowokowanie hitlerowskich represji wobec społeczeństwa polskiego, po to, aby zradykalizować nastroje i wywołać niechęć Polaków do rządu londyńskiego kojarzonego powszechnie jako siła sprawcza ruchu oporu. Zdarzają się też przypadki współpracy ''pepeerowców'' z hitlerowskim aparatem bezpieczeństwa. Jej celem jest zwalczanie struktur Podziemnego Państwa Polskiego. W ten sposób przygotowywany jest grunt do przejęcia władzy przez komunistów po spodziewanym zajęciu Polski przez Związek Sowiecki. Pojawienie się w kraju agentury sowieckiej w postaci podziemia komunistycznego stawia władze Polskiego Państwa Podziemnego w bardzo trudnej i niezręcznej sytuacji. Komuniści prowadzą bardzo ''głośną'', jak na warunki okupacyjne, propagandę swojej działalności. Jej celem jest wytworzenia wrażenia, że PPR jest znaczącą siłą polityczną prowadzącą aktywną walkę z Niemcami i, że komuniści stanowią równorzędną siłę w stosunku do rządu londyńskiego. Biorąc pod uwagę prawdziwe cele tych działań, należałoby jak najszybciej zlikwidować zainstalowaną w Polsce wrogą agenturę. Jednak otwarta akcja przeciwko sowieckim agentom, deklarującym publicznie walkę z Niemcami, jest ze względów politycznych zupełnie niemożliwa. Komuniści są więc tolerowani, co pozwala im stale rozszerzać swoje wpływy. Tylko w najbardziej ewidentnych przypadkach oddziały partyzanckie AK likwidują komunistyczne bandy leśne trudniące się rabunkiem.

Od samego początku okupacji wielką rolę w strukturach Podziemnego Państwa odgrywa konspiracyjne harcerstwo. W tajnych drużynach prowadzona jest dotychczasowa praca wychowawcza, wzbogacona o elementy przygotowania do poważniejszych zadań w konspiracji wojskowej i cywilnej. Większość drużyn stara się organizować w miarę normalne zajęcia harcerskie. Działają zastępy, zdobywane są stopnie i sprawności. Drużynowi pilnują, by chłopcy nie zaniedbywali nauki. Mimo, że szkoły ponadpodstawowe są zamknięte przez okupanta, działa tajne szkolnictwo organizowane przez podziemne państwo. Harcerze biorą udział w tajnych kompletach gdzie robią matury i studiują. W Warszawie wielką popularność zdobywa sobie służba w tzw. ''małym sabotażu''. Polega on na drobnych akcjach o dużym wydźwięku propagandowym, mających na celu podtrzymanie ducha narodowego. Do arsenału środków małego sabotażu należy: zrywanie flag okupanta, malowanie patriotycznych znaków i haseł na murach, rozlepianie i rozrzucanie ulotek, niszczenie gablot fotografów wystawiających zdjęcia niemieckich żołnierzy, zrywanie seansów kinowych będących źródłem propagandy niemieckiej (''Tylko świnie siedzą w kinie''), niszczenie megafonów ulicznych, czczenie rocznic narodowych przez składanie kwiatów i wywieszanie polskich flag oraz wiele innych wzniosłych, a nieraz i śmiesznych pomysłów.
Harcerze wykonują też proste zadania wywiadowcze, a nawet szkolą się w zakresie wojskowym. Ale do czynnej walki przeważnie nie są włączani. Kierownictwa organizacji harcerskich chcą w ten sposób uchronić młodzież przed demoralizującym wpływem ''strzelania zza węgła'', czyli walki w ukryciu. Jednak harcerzom nie wystarczają namiastki. Ich rówieśnicy, koledzy spoza harcerstwa, znacznie szybciej zostają żołnierzami i dostają broń do ręki. Młodzież garnie się do prawdziwej walki. Okazuje się, że większość najstarszych harcerzy, równolegle do pracy w drużynach, uczestniczy także w konspiracji stricte wojskowej. Zjawisko "organizowania'' sobie przydziałów wojskowych na własną rękę prowadzi do rozproszenia harcerzy po różnych oddziałach AK. Jest to źródłem wielu niekorzystnych zjawisk. Zwiększa się ryzyko dekonspiracji. Harcerze podlegają demoralizującym wpływom wojska, które nie ma przecież na celu wychowania, lecz tylko i wyłącznie skuteczną walkę z okupantem. Widząc ten niepohamowany pęd do wojska i chcąc zmniejszyć wynikające z tego zagrożenia, pod koniec 1942 roku Naczelnictwo Szarych Szeregów postanawia zmienić program i struktury działania organizacji. Reorganizacja Szarych Szeregów polega na powołaniu trzech szczebli wiekowych: Zawisza, Szkoły Bojowe (BS) i Grupy Szturmowe (GS). Zawisza skupia najmłodszych, 12-15 letnich chłopców. Ich program to normalne, tradycyjne harcerstwo, różniące się od przedwojennego tylko tym, że prowadzone jest w konspiracji. Szkoły Bojowe obejmują harcerzy 16-17 letnich. Do ich zadań, obok zajęć czysto harcerskich, należy mały sabotaż, szkolenie wojskowe na poziomie podoficerskim i proste akcje wywiadowcze zlecane przez dowództwo wojskowe. Grupy Szturmowe tworzą harcerze powyżej 18-tego roku życia. W ramach kilku harcerskich oddziałów dywersyjnych (''Agat'', ''Zośka'', ''Parasol''), prowadzą oni podziemną walkę z okupantem - organizują zamachy, odbijają więźniów, niszczą linie kolejowe, wysadzają transporty wojskowe. Walczą z bronią w ręku, a jednocześnie przygotowują się do dalszych jeszcze poważniejszych zadań. Uczestniczą w kursach podziemnej podchorążówki, przygotowując się do objęcia dowództwa własnych oddziałów. Z myślą o przyszłym rozwoju harcerstwa biorą udział w kursach podharcmistrzowskich. W bardzo wielu przypadkach uczą się i studiują na tajnych kompletach. Zreformowane w ten sposób Szare Szeregi postrzegane są jako organizacja harcerska najlepiej spełniająca potrzeby zarówno podziemnego państwa jak i samych harcerzy. Dlatego większość mniejszych organizacji harcerskich, jak i poszczególnych działających dotąd samodzielnie drużyn, postanawia włączyć się w ich struktury. Proces scaleniowy nabiera przyspieszenia wiosną 1944 roku, kiedy powszechnie daje się odczuć szybkie zbliżanie się czasu ostatecznej rozprawy z okupantem hitlerowskim.

W konspiracyjnych zastępach Szesnastki prowadzone są normalne ćwiczenia harcerskie. Drużyna uczestniczy w akcjach wywiadowczych zlecanych jej przez instruktorów będących żołnierzami AK. Poziom i intensywność tych prac jest bardzo wysoki jak na warunki konspiracji. Między innymi udaje się zorganizować dwa obozy letnie odbywane dla ostrożności zastępami. Organizowane są kolejne kursy zastępowych i powoływane są kolejne zastępy. Chłopcy uczą się na tajnych kompletach szkolnych. Już samo to wymaga odwagi, jest manifestacją patriotyzmu i pogardy dla okupanta. A co dopiero tajna służba w harcerstwie - ćwiczenia strzeleckie, przekradanki, inscenizowane ucieczki, zrywanie hitlerowskich flag, wywiadowcze obserwacje niemieckich koszar, z których trzeba złożyć wojskowy raport, biegi harcerskie i obozy. To jest prawdziwe, męskie życie. Chłopcom to imponuje, a przy okazji zdobywają niezbędne umiejętności, hartują swój charakter oraz najlepiej jak mogą kształtują patriotyczną, obywatelską i żołnierską postawę. Nic dziwnego, że Drużyna się rozrasta. Mimo dość dużej skali działania przez całą okupację nie notuje ani jednej wpadki. Oczywiście zdarzają się sytuacje tragiczne, ale nie mają one związku ze służbą w Szesnastce i nie powodują jej dekonspiracji. Dobrze to świadczy o poziomie i jakości pracy. Z biegiem lat zastępowi i starsi harcerze Szesnastki osiągają wiek, w którym przestają im wystarczać zajęcia czysto harcerskie. Drużyna działając samodzielnie znajduje się jednak na uboczu wielkiej harcerskiej służby. Wszyscy czują, że sytuacja wymaga, aby Szesnastka przyłączyła się do większej struktury harcerskiej i wzięła udział w głównym nurcie konspiracyjnej pracy. Znów powraca problem wyboru organizacji. Kadra instruktorska Drużyny, na czele z drużynowym, powiązana jest z Hufcami Polskimi i ze względów ideowych tam właśnie widzi miejsce dla Szesnastki. Z drugiej strony, przedwojenni instruktorzy z Wigier, na czele z Zygiem Wierzbowskim, którzy przystąpili właśnie do Szarych Szeregów, argumentują, że ze względu na program i odpowiednią strukturę organizacyjną jest to organizacja najwłaściwsza dla Szesnastki. Ktoś musi ustąpić. Z wielką klasą ustępuje drużynowy, podporządkowując się woli zawiszackich autorytetów. Wybór pada na Szare Szeregi - nie z powodów ideowych, lecz praktycznych. Jest to organizacja bardziej aktywna, posiadająca dobrze przemyślany, skuteczny program i sprawną strukturę organizacyjną.
Jesienią 1943 roku 16WDH decyduje się na przyłączenie do Szarych Szeregów. Oznacza to, że musi dostosować swoją strukturę do wymagań SS. Zastępy stają się patrolami, a plutony drużynami o numerach 100, 200 i 300. Szesnastka staje się Rojem „Z" (od Zawiszy) o kryptonimie „Sulima" i oficjalnym rozkazem, z lipca 1944 roku, zostaje włączona do Bloku „Prochownia". W tym momencie Rój „Sulima" liczy osiem patroli w trzech drużynach oraz posiada własną grupę BS w sile jednego zastępu. Charakterystyczne, że jest to raczej drużyna młodsza. Powód jest prosty. Dla zachowania większego bezpieczeństwa odtworzono ją w oparciu o chłopców niezwiązanych wcześniej z harcerstwem, wykorzystując do tego tylko paru harcerzy Szesnastki przedwojennej, którzy byli na tyle młodzi, że nie zdążyli być wtedy w Drużynie nawet zastępowymi. Po przeszkoleniu ich na zastępowych pierwszy konspiracyjny nabór objął chłopców jeszcze młodszych od nich. Tak to się zaczęło i skutek jest taki, że w Szesnastce, tuż przed powstaniem, nie ma najstarszego członu Szarych Szeregów, czyli Grup Szturmowych. Nie ma, bo w Drużynie, poza ścisłą kadrą, nie ma innych starszych chłopców. Kadra natomiast, czyli drużynowy i przyboczni, mają już od dawna swojej przydziały wojskowe poza Szarymi Szeregami – konkretnie w oddziałach harcerskich Narodowej Organizacji Wojskowej. Sumując konspiracyjne zaangażowanie Szesnastki nie można pominąć byłych jej harcerzy, którzy w związku z przyjętym na początku założeniem nie zostali włączeni do tajnej pracy w Drużynie. Ogromna większość z nich, podobnie jak starsi Zawiszacy, znalazła sobie indywidualne przydziały bezpośrednio do konspiracji wojskowej. Wszyscy oni, służąc w swoich oddziałach na różnych nieraz bardzo odpowiedzialnych funkcjach, biorą czynny udział w konspiracyjnej walce, jaką naród polski prowadzi przeciwko okupantom.

W styczniu 1944 roku wojska radzieckie odnoszą kolejne zwycięstwa nad niemieckim Wehrmachtem i zmuszają hitlerowców do odwrotu. Po raz kolejny przekraczają od wschodu przedwojenne granice Rzeczypospolitej. Rząd Polski na emigracji i kierownictwo Podziemnego Państwa Polskiego zdają sobie sprawę z tragicznej sytuacji, w jakiej znajduje się Polska. Związek Radziecki będąc sojusznikiem USA i Wielkiej Brytanii ma ich pełne poparcie i pomoc w prowadzonej wojnie, a droga do ostatecznego zwycięstwa musi prowadzić przez nasz kraj. Na konferencji w Teheranie zachodnie mocarstwa oddają Rosji ponad połowę terytorium Polski. Oznacza to, że zostaną one włączone do Związku Sowieckiego. Na pozostałych terenach Rzeczypospolitej coraz śmielej działa komunistyczna agentura sowiecka, przygotowując sobie grunt do przejęcia władzy. W tej sytuacji podjęta zostaje decyzja o uruchomieniu planu "Burza". Na tyłach cofających się wojsk niemieckich mobilizowane są pułki i dywizje Armii Krajowej. Przystępują one do walki wyzwalając lub pomagając Rosjanom w wyzwoleniu Wołynia, nowogródczyzny z Wilnem, Lwowa, Polesia i wielu innych okupowanych przez Niemców obszarów. Wszędzie tam przedstawiciele Delegatury Rządu RP na Kraj i członkowie miejscowego dowództwa AK ujawniają się wobec wkraczających Rosjan jako gospodarze terenu. Sowiecka strategia wobec Polski jest jednak konsekwentna i patrioci ci natychmiast są aresztowani. Oddziały AK, które na terenach zajmowanych przez Sowietów zgodnie z rozkazem, odmawiają złożenia broni i włączenia się do Wojska Polskiego utworzonego przy Armii Czerwonej, zostają rozbrojone i internowane. Wielu żołnierzy zostaje zamordowanych lub wywiezionych w głąb ZSRR. W lipcu powstaje w Moskwie Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego (PKWN) – marionetkowy i kolaboracyjny rząd komunistyczny, którego zadaniem jest przejąć pełnię władzy na terenach przyznanych Polsce przez aliantów i zajmowanych obecnie przez Armię Czerwoną. Armia Ludowa zostaje formalnie połączona z Armią Polską w ZSRR. Z połączenia tych dwóch formacji powstaje tzw. Wojsko Polskie znajdujące się pod wyłącznym dowództwem Armii Czerwonej. Działacze AL i PPR zasilają gremialnie szeregi tajnej policji politycznej tworzonej przez PKWN. Z wielkim oddaniem zajmują się odszukiwaniem i aresztowaniami żołnierzy AK i uczestników antyniemieckiej konspiracji podległej rządowi londyńskiemu. Ludzie ci są następnie przekazywani Sowietom i mordowani lub wywożeni w głąb Rosji. W tej sytuacji dowództwo AK podejmuje decyzję o włączeniu Warszawy do planu ''Burza'' z zamiarem jej wyzwolenia i ustanowienia w stolicy siedziby legalnych władz Polski. Sądzi się, że akt ten zmusi władze sowieckie i alianckie do uznania suwerennych praw Polski. Dnia 1 sierpnia wybucha Powstanie Warszawskie. Krwawe walki prowadzone są w stolicy przez 63 dni. Pomimo bohaterstwa walczących żołnierzy AK i wspaniałej postawy ludności cywilnej, powstanie nie osiąga założonych celów. Rosjanie, którzy już w końcu lipca dotarli na przedpola Warszawy, spowalniają natarcie i dopiero w połowie września docierają do Wisły i zajmują Pragę, po czym na pół roku zatrzymują swoją ofensywę i cynicznie obserwują agonię miasta. Dzięki zatrzymaniu frontu na linii Wisły Niemcy mogą skierować do walki z powstańcami dodatkowe liczne i dobrze uzbrojone oddziały frontowe. W wyniku walk straty wśród żołnierzy polskich i niemieckich są wyrównane i wynoszą ok. 16 tys. zabitych i zaginionych po każdej ze stron. Jednak na skutek planowej akcji hitlerowców po stronie polskiej ginie lub zostaje wymordowane jeszcze blisko 200 tys. ludności cywilnej, a Warszawa zostaje praktycznie zrównana z ziemią. Po klęsce Powstania Warszawskiego plan ''Burza'' zostaje zawieszony, a oddziały AK, zmobilizowane już na pozostałych terenach kraju dostają rozkaz rozformowania się i oczekiwania na dalszy rozwój sytuacji. W styczniu 1945 roku ponownie rusza sowiecka ofensywa. Rosjanie zajmują Warszawę, Kraków i inne polskie miasta. Wszędzie za linią frontu, pod osłoną Armii Czerwonej i NKWD, instaluje się komunistyczna administracja podległa Rosjanom i PKWN, a wraz z nią władze bezpieczeństwa, które w pierwszym rzędzie zajmują się masową likwidacją żołnierzy i działaczy konspiracyjnych. Dnia 19 stycznia dowódca AK oficjalnym rozkazem rozwiązuje tę organizację. Na jej miejsce powstaje kilka mniejszych, tajnych organizacji wojskowych mających na celu walkę z sowieckim najeźdźcą. W lutym 1945 roku na Konferencji Jałtańskiej, alianci przypieczętowują przyszłość Polski oddając jej część, w charakterze łupu wojennego, swojemu największemu i najsilniejszemu sojusznikowi – Związkowi Radzieckiemu. Na pozostałych terenach przyznanych Polsce ma powstać wolne, demokratyczne państwo, znajdujące się jednak w obszarze wpływów sowieckich. O tym, jaki jest charakter tych ''wpływów'' i o jaką chodzi demokrację, świadczy chociażby aresztowanie przez NKWD w marcu 1945 roku szesnastu przywódców Podziemnego Państwa Polskiego, którzy zostają zwabieni w pułapkę pod pretekstem zaproszenia do prowadzenia rozmów politycznych z władzami komunistycznymi.
W wyniku kolejnej ofensywy w kwietniu 1945 roku, Armia Czerwona przekracza Odrę i na początku maja dochodzi do Berlina. W tym samym czasie front utworzony przez zachodnich aliantów również dociera na ziemie niemieckie. U boku Anglików i Amerykanów walczą, do końca lojalne, Polskie Siły Zbrojne. Dnia 8 maja następuje kapitulacja Niemiec i koniec wojny w Europie.

Ostatnim tragicznym i bohaterskim akordem konspiracji harcerskiej jest Powstanie Warszawskie. Wśród licznych jednostek Armii Krajowej do walki przystępują również oddziały o rodowodzie harcerskim i złożone w dużej części z harcerzy. Należą do nich bataliony „Zośka", „Parasol" i „Wigry" wywodzące się z Szarych Szeregów oraz batalion „Gustaw" składający się z żołnierzy NOW, wśród których znaczną część stanowią harcerze Hufców Polskich. Ponadto w Powstaniu walczy duża liczba harcerzy rozproszonych po innych oddziałach. Chłopcy z Bojowych Szkół Szarych Szeregów tworzą patrole sanitarne i poczty dowódców, najmłodsi – Zawiszacy biorą udział w służbach pomocniczych. Szczególne uznanie Warszawiaków zyskuje sobie Poczta Polowa obsługiwana przez najmłodszych harcerzy w charakterze listonoszy. Harcerki tworzą patrole sanitarne i pełnią służbę łączniczek. Razem w powstaniu bierze udział około 4000 harcerek i harcerzy. Ten ogromny, okupiony straszliwymi stratami wysiłek stwarza nieśmiertelną legendę bohaterstwa i najwyższego oddania Ojczyźnie, jaka opromienia całe polskie harcerstwo. W całej II Wojnie Światowej ginie kilka tysięcy harcerzy - najwspanialszej młodzieży, której zabraknie w dalszych zmaganiach o Wolną Polskę. Szare Szeregi rozwiązują się niemal równocześnie z Armią Krajową 18 stycznia 1945 roku. Tymczasem kilkanaście dni wcześniej, bo 30 grudnia 1944 roku, decyzją PKWN komuniści tworzą w Lublinie nowy Związek Harcerstwa Polskiego.

Szesnastka bierze udział w Powstaniu Warszawskim w trzech zwartych grupach. Drużynowy wraz z przybocznymi oraz dużą grupą przedwojennych harcerzy walczy w wywodzącym się z Narodowej Organizacji Wojskowej i Hufców Polskich batalionie „Gustaw". Patrol BS otrzymuje przydział do dowództwa okręgu Ochota. Ponieważ już w pierwszym dniu walki powstanie na Ochocie załamuje się, oddziały powstańcze usiłują przedostać się do Lasów Kabackich. W bitwie pod Pęcicami patrol BS Szesnastki zostaje rozbity. Zastępowy i jeden z harcerzy ginie, a trzech innych odnosi rany. Najmłodsi z pionu Zawisza mają zbiórkę mobilizacyjną w Śródmieściu. Nie wszyscy nań docierają, bo nie do wszystkich zdążyły dojść rozkazy mobilizacyjne. Wielu zatrzymują w domu rodzice. Jednak na zbiórce stawia się pokaźny oddział harcerzy. Chłopcy przez całe powstanie pełnią służby pomocnicze, przy każdej okazji podkreślając swoją przynależność do Szesnastki. Przez długi czas kwaterują nawet w zdobytym przez powstańców budynku szkoły Staszica w swojej własnej, przedwojennej harcówce. Pełniąc swoją służbę odznaczają się ogromnym bohaterstwem i poświęceniem. W prasie powstańczej głośno jest o braciach Zygmuncie i Józefie Przewłockich – ''Jacku'' i ''Placku'', którzy na ochotnika podejmują się doprowadzić do nawiązania kontaktu i przeniesienia meldunków z dowództwa Śródmieścia do oddziałów AK zgrupowanych w Lasach Kabackich. Próby takie były podejmowane wielokrotnie, zawsze kończąc się niepowodzeniem. Naszym harcerzom sztuka ta udaje się, za co obaj bliźniacy otrzymują Krzyże Walecznych. Jednakże już wkrótce Szesnastkę dosięgają bolesne straty. 13 sierpnia w wyniku wybuchu czołgu-pułapki na Starym Mieście ginie drużynowy, Michał Woynicz-Sianożęcki oraz kilku Zawiszaków. Także 19 sierpnia, podczas ataku czołgów niemieckich na Politechnikę Szesnastka, broniąc budynku swojej szkoły Staszica na ulicy Noakowskiego, ponosi ciężkie straty. Ginie kilku chłopców, w tym Jacek pośmiertnie odznaczony Krzyżem Virtuti Militari. Wielu odnosi rany. Drużyna dowodzona już przez ''Placka'' dalej pełni rozmaite służby pomocnicze. Między innymi z powodzeniem wykonuje bardzo niebezpieczne zadanie zbudowania linii telefonicznej przez ulice Mokotowską i Koszykową. Chłopcy pracują pod stałym obstrzałem niemieckim i mogą mówić o ogromnym szczęściu, gdyż wychodzą z tego bez strat. Część chłopców zostaje odkomenderowana do pracy w powstańczej Poczcie Polowej obsługiwanej w całości przez Szare Szeregi. Inni pełnią funkcje zwiadowców, łączników i sanitariuszy. Po dwóch miesiącach walki powstanie kapituluje. W ostatnim dniu powstania, ci, którym udało się przeżyć, spotykają się w ruinach swojej ostatniej kwatery i tam w piwnicy, podczas ostatniej zbiórki, w obecności ''Zyga'' zakopują sztandar drużyny, broń i mundury. ''Placek'' zawiesza działalność Szesnastki i chłopcy rozchodzą się by wtopiwszy się w ludność cywilną opuścić Warszawę.
Podsumowując ten tragiczny okres najstraszliwszej wojny w dziejach świata, bez przesady można stwierdzić, że harcerze Szesnastki dobrze i z honorem wypełnili swój obowiązek wobec Ojczyzny. Pełnili odpowiedzialne służby społeczne i walczyli z bronią w ręku. Wielu z nich okupiło to ofiarą własnej krwi, a nawet daniną życia. Dziś znamy nazwiska ponad 80-ciu z pośród nich. Ale na pewno nie jest to lista pełna.