Marek Gajdziński
Lata 1939-1945
W Obronie Ojczyzny
Dnia 1 września 1939r. narodowo-socjalistyczne Niemcy napadają na Polskę bez
wypowiedzenia wojny. Wnet okazuje się, że państwo polskie jest pod względem
militarnym o wiele gorzej przygotowane do działań wojennych. Wojska niemieckie są
znacznie lepiej i nowocześniej uzbrojone. Posiadają ogromną przewagę w lotnictwie i
czołgach. Są także znacznie szybsze. Prowadzą wojnę totalną. Bezwzględnie atakują z
ziemi i z powietrza nie tylko cele wojskowe, ale również bezbronną ludność cywilną.
Gorzej uzbrojone Wojsko Polskie stawia jednak bohaterski opór. Wysokie morale
żołnierzy i ich bohaterska postawa w wielu miejscach niweluje różnice uzbrojenia.
Jednak przewaga techniczna Niemiec jest przygniatająca. Polska broni się jeszcze
licząc na swoich sojuszników - Anglię i Francję. Państwa te jednak nie wywiązują się z
sojuszniczych zobowiązań. Ograniczają się tylko do formalnego wypowiedzenia wojny i
paru nic nie znaczących symbolicznych gestów wojskowych. Zdrada sojuszników
przesądza o losie wojny. Jak by tego było mało, 17 września na kresy wschodnie
Rzeczypospolitej, również bez wypowiedzenia wojny, wkracza Armia Czerwona.
Komunistyczny Związek Radziecki i nazistowskie Niemcy realizują w ten sposób
wspólny plan kolejnego rozbioru Polski. Tu i ówdzie trwają jeszcze zacięte walki, ale
wojna na dwa fronty z przeważającymi siłami wroga nie ma już sensu. Rząd postanawia
ewakuować się za granicę i wyprowadzić z kraju jak największą liczbę żołnierzy po to, by
móc kontynuować walkę u boku nielojalnych, ale jednak sprzymierzeńców - Anglii i
Francji. Obydwaj okupanci zajmują cały obszar Polski, dzieląc się zdobytym łupem
terytorialnym. Granica nowych zaborów przebiega wzdłuż rzek: San, Bug, Narew i Pisa.
Część żołnierzy i oficerów dostaje się do niewoli. Ci, którym udaje się uniknąć obozu
jenieckiego, postanawiają prowadzić dalszą walkę w konspiracji.
Wybuch wojny zastaje harcerstwo dobrze przygotowane do swego najtrudniejszego
egzaminu. Instruktorzy i starsi harcerze są już zmobilizowani do swoich jednostek
wojskowych. Młodsi, działając w swoich drużynach i hufcach, zorganizowani są w
powołanym wiosną Pogotowiu Wojennym. W kampanii wrześniowej zarówno starsi,
walczący z bronią w ręku, jak i młodsi, pełniący różnego rodzaju służby pomocnicze,
wykazują się ogromnym bohaterstwem i ofiarnością wzorowo wychodząc z ciężkiej
harcerskiej próby. Wielu z nich ginie w bohaterskiej walce. Czy to na froncie, czy na
posterunkach obserwacyjnych, czy w służbie łącznikowej, czy w sanitarnej, czy przy
gaszeniu pożarów - wszędzie harcerze wyróżniają się szczególnym poświęceniem.
Trwają na swych posterunkach nawet wtedy, gdy wojsko się wycofuje. Do legendy
należy obrona wieży spadochronowej w Katowicach. Harcerze są dosłownie wszędzie. I
taki obraz harcerstwa zapamiętują Polacy na długie lata.
Pod koniec sierpnia, większość najstarszych harcerzy i instruktorów Szesnastki oraz
ogromna liczba Zawiszaków powołanych zostaje do wojska. Biorą udział w kampanii
wrześniowej broniąc Polski przed kolejnym rozbiorem. Natomiast Drużyna pełni służbę w
obronie cywilnej w ramach Wojennego Pogotowia Harcerzy. Chłopcy patrolują dworce,
utrzymują punkty obserwacyjne i posterunki sanitarne. 6 września, na rozkaz dowództwa
wojskowego, mężczyźni zdolni do noszenia broni mają opuścić Warszawę, by zasilić
oddziały przegrupowującego się wojska. Prawie wszyscy starsi chłopcy na rowerach,
wśród rzeki uchodźców, dostają się do Lublina. Tam zdają sobie sprawę z bezsensu tej
podróży i dowiedziawszy się, że Warszawa będzie się jednak bronić, postanawiają
wracać. Niestety, drogi są już zamknięte. W ten sposób omija chłopców zaszczyt obrony
Warszawy.
Dnia 27 września jeszcze w broniącej się Warszawie, z upoważnienia Wodza
Naczelnego, utworzona zostaje tajna organizacja polityczno-wojskowa o nazwie Służba
Zwycięstwu Polski (SZP) z zadaniem kontynuowania walki w warunkach
konspiracyjnych. Powołane zostają do życia również inne, liczne konspiracyjne
organizacje o charakterze wojskowym i cywilnym. Daje to początek Podziemnemu
Państwu Polskiemu, ogromnej i niezwykle sprawnej konspiracyjnej strukturze
organizacyjnej, koordynującej wszelkie niepodległościowe działania na obszarze całego
okupowanego kraju.
Jednym z ważniejszych i najlepiej zorganizowanych elementów tej struktury jest
konspiracyjne harcerstwo. Warunki konspiracji nie sprzyjają jednolitości organizacyjnej.
Początkowo, co zupełnie naturalne, powstaje wiele niezależnych od siebie i nic o sobie
nawzajem nie wiedzących małych, tajnych grup harcerskich. Najczęściej są to
odtwarzane w warunkach konspiracyjnych niedawne drużyny i hufce. W krótkim czasie,
w procesie stopniowego scalania tych mniejszych jednostek, wykształcają się trzy
większe organizacje harcerskie. Największą z nich jest struktura uważająca się za
prawną kontynuację ZHP. Została powołana 27 września, jeszcze w oblężonej
Warszawie, w obecności władz Związku. Dla organizacji męskiej przyjmuje ona
kryptonim ''Szare Szeregi'' (SS), dla żeńskiej ''Związek Koniczyn'', a następnie ''Bądź
Gotów''. Szare Szeregi od początku ściśle współpracują ze Związkiem Walki Zbrojnej
(powstałym w miejsce rozwiązanej SZP).
Drugą co wielkości i znaczenia organizacją są ''Hufce Polskie'' (HP), skupiające
instruktorów i drużyny związane z silnie reprezentowaną w przedwojennym harcerstwie
orientacją katolicko-narodową, czyli z tą wizją harcerstwa, której przedstawiciele
zapowiedzieli wiosną porzucenie ZHP. W sprawach wojskowych HP współpracuje z
Narodową Organizacją Wojskową (NOW), a niektóre drużyny z Narodowymi Siłami
Zbrojnymi (NSZ). Do końca wojny, mimo licznych nacisków, Hufce Polskie odmawiają
podporządkowania się Szarym Szeregom. Przyczyną braku porozumienia są głębokie
różnice ideowe i polityczne obecne od dawna w ZHP i nadal różniące instruktorów.
Szare Szeregi postrzegane są przez Hufce Polskie jako organizacja, której kierownictwo
złożone jest z instruktorów o orientacji lewicowej i w dużej mierze jest to prawdą.
Trzecią większą strukturą harcerską, działająca głównie w Warszawie i okolicach, jest
duża grupa instruktorów harcerskich występująca pod kryptonimem ''Wigry''. Wigry
przez kilka lat odmawiają podporządkowania się zarówno Szarym Szeregom jak i
Hufcom Polskim. Pierwsze są dla nich zbyt lewicowe i w dodatku uzurpują sobie prawo
występowania w imieniu całego ZHP, drugie są zbyt dewocyjne.
Po klęsce wrześniowej, ogromna większość Zawiszaków i starszych harcerzy
Szesnastki, którzy pozostali w Polsce, włącza się w nurt konspiracji wojskowej. Harcerze
nie chcą patrzeć bezczynnie na klęskę i poniżenie Polski. Zazwyczaj bez namysłu
podejmują pierwszy nadarzający się kontakt konspiracyjny. Dlatego trudno wymienić
jakąkolwiek organizację podziemną działającą na terenie Warszawy, w której nie
znalazłby się choć jeden Zawiszak. Większe, kilkuosobowe grupy Zawiszaków odnajdują
się w Tajnej Armii Polskiej (TAP) założonej przez Zawiszaka -mjra Jana Włodarkiewicza,
w Szturmowej Kompanii Ciężkich Karabinów Maszynowych (SKCKM), w której
dowództwie jest również jeden z Zawiszaków i w Narodowej Organizacji Wojskowej
(NOW) powiązanej ze Stronnictwem Narodowym, do której trafia kilkunastu starszych
harcerzy z racji swoich sympatii politycznych. Wszystkie te trzy organizacje, prędzej czy
później, zostają scalone z Armią Krajową.
W listopadzie 1939 roku, na konspiracyjnym zawiszackim spotkaniu, zapada decyzja
ostrożnego rozpoczęcia tajnej pracy w Drużynie. Zawiszacy powierzają funkcję
drużynowego niedawnemu przybocznemu Michałowi Woynicz-Sianożęckiemu. W
pierwszej kolejności utworzony zostaje kurs zastępowych, na który zostaje powołanych
czterech starszych harcerzy należących wcześniej do Szesnastki. Przez blisko rok, na
specjalnych zbiórkach prowadzonych przez Zawiszaków, zdobywają gruntowną wiedzę
potrzebną zastępowemu i ćwiczą specyficzne techniki konspiracji. Z zajętego przez
Niemców budynku Szkoły Staszica udaje się wykraść archiwum i sztandar Drużyny, na
który przez cała okupację składane będą Przyrzeczenia Harcerskie. Wreszcie, na
początku 1941 roku zastępowi organizują swoje zastępy, które tworzone są z chłopców
wcześniej niezwiązanych z Szesnastką.
Konspiracyjna Szesnastka nie włącza się do żadnej z trzech tajnych organizacji
harcerskich, choć poszczególni instruktorzy mają z nimi swoje własne kontakty. Kilku
najstarszych instruktorów z Zygiem na czele, przyłącza się do Wigier. Grupa harcerzy
będących członkami NOW, wśród których znajduje się także aktualny drużynowy,
sympatyzuje z Hufcami Polskim. Kilku ma związki z Szarymi Szeregami. Z powodu
różnic ideowych dzielących te ugrupowania, Zawiszacy nie potrafią wskazać organizacji,
którą wszyscy mogliby zaakceptować. Istniejące różnice poglądów nie przeszkadzają
jednak pracować wspólnie w ich ukochanej Drużynie. Szesnastka działa więc
samodzielnie, co ma tę dobrą stronę, że mniej jest narażona na dekonspirację.
Pozostaje jednak na uboczu głównych działań harcerskich.
W maju 1940 roku Niemcy atakują Francję. Po stronie Francuzów bohatersko biją się
odziały polskie złożone z żołnierzy, którym po klęsce wrześniowej udało się przedostać
do Francji. Francuzi, mimo znacznej potęgi militarnej, nie mają jednak wielkich chęci do
obrony swojego kraju i po kilku tygodniach kapitulują. Rząd Polski i polskie oddziały
wojskowe ewakuują się do Anglii. Klęska Francji jest ciosem dla Polaków wiążących z
nią ogromne nadzieje na szybkie pokonanie Niemiec. Sytuacja międzynarodowa nie
sprzyja Polsce. Jeszcze gorzej jest w kraju.
Od pierwszych miesięcy okupacji okazuje się, że życie pod nowymi zaborami zupełnie
nie będzie przypominać dawnych doświadczeń z czasów carskich, pruskich i
austro-
wegierskich. Obydwaj okupanci prowadzą okrutną politykę terroru wobec ludności
polskiej.
Sowieci włączają zajęte tereny do ZSRR, a obywatelom RP nadają przymusowo
obywatelstwo sowieckie. Mordują inteligencję, ziemian, kupców i bogatszych chłopów.
Konfiskują mienie prywatne. Kolektywizują rolnictwo. Miliony polskich rodzin wysiedlają i
wywożą do obozów pracy w głąb ZSRR.
Tereny, które przypadły hitlerowskim Niemcom zostają częściowo włączone do III
Rzeszy, a na pozostałym obszarze utworzone zostaje Generalne Gubernatorstwo (GG).
Polacy traktowani są jako bezpłatna niewolnicza siła robocza. Na ulicach organizowane
są ''łapanki'' - swoistego rodzaju polowania na niewolników, którzy następnie wysyłani są
do przymusowej pracy w głąb Niemiec. Hitlerowcy dążą do pauperyzacji narodu
polskiego i wyniszczenia jego elit. Przydzielają głodowe racje żywnościowe, konfiskują
majątki, zamykają szkoły średnie i wyższe. Stosują terror mający za zadanie zastraszyć
społeczeństwo polskie i odebrać mu ochotę do stawiania jakiegokolwiek oporu.
Dokonują masowych egzekucji ulicznych osób złapanych na łamaniu zarządzeń
okupacyjnych lub przypadkowych zakładników schwytanych i rozstrzeliwanych w
odwecie za akcje wojskowe zbrojnego podziemia. Ze szczególnym okrucieństwem
traktowani są obywatele polscy pochodzenia żydowskiego. Zbrodnicza ideologia
narodowego-socjalizmu, zakłada bowiem całkowitą fizyczną eliminację narodu
żydowskiego na terenach zajętej przez Niemców Europy. W gettach umierają z głodu
setki tysięcy, a w obozach koncentracyjnych miliony polskich i europejskich Żydów.
Pomimo niesłychanie trudnych warunków Polacy nie tracą ducha i woli walki. Podziemne
Państwo Polskie obejmuje coraz więcej obszarów życia. Podstawową formą konspiracji
są tajne organizacje wojskowe, z których największą i najlepiej zorganizowany jest
powstały w miejsce rozwiązanej SZP - Związek Walki Zbrojnej (ZWZ) przemianowany w
1942 roku na Armię Krajową (AK). Na terenie całej okupowanej Polski tysiące
ochotników gromadzi broń i szkoli się do przyszłej walki z najeźdźcami. Obok tego, na
wielką skalę rozwija się konspiracja cywilna. Działa delegatura rządu emigracyjnego na
kraj. W konspiracji funkcjonują dawne stronnictwa polityczne, tworząc wspólnie
Polityczny Komitet Porozumiewawczy. Należą do niego wszystkie główne siły polityczne:
Stronnictwo Narodowe (SN), Stronnictwo Pracy (SP), Stronnictwo Ludowe (SL) i Polska
Partia Socjalistyczna (PPS-WRN). Doskonale działa tajny system szkolnictwa średniego,
a nawet wyższego.
Obydwaj zaborcy likwidują wszelkie itsniejące w przedwojennej Polsce organizacje
społeczne i polityczne. Na terenie GG Niemcy pozwalają działać wyłącznie Radzie
Głównej Opiekuńczej (RGO), która obejmuje opieką społeczną najuboższych Polaków.
Poza tym charytatywnym wyjątkiem, którego działalność należy ocenić bardzo
pozytywnie, żadna polska organizacja nie nawiązuje współpracy z okupantem. Zdarzają
się nieliczni zdrajcy i kolaboranci. Jednak są to przypadki jednostkowe, bardzo silnie
piętnowane przez polską opinię publiczną i zwalczane przez państwo podziemne. Nieco
inaczej jest na terenach włączonych do ZSRR. Tu Sowieci także likwidują wszelkie
przedwojenne organizacje. Pozwalają jednak na działalność w partii komunistycznej i
podległych jej organizacjach. We władzach republik i urzędach sowieckich gromadzi się
pewna liczba zdrajców i renegatów, którzy aktywnie wspierają sowieckie władze
bezpieczeństwa w zwalczaniu polskich dążeń niepodległościowych i wydawaniu
ukrywających się tzw. ''wrogów ludu''. W ogromnej większości są to byli obywatele
polscy pochodzenia żydowskiego. Tym należy tłumaczyć bardzo istotny wzrost
nastrojów antysemickich wśród społeczeństwa polskiego. Jest to również przyczyna
znacznie większego ryzyka dekonspiracji, z jakim muszą się mierzyć tajne polskie
organizacje działające na terenach włączonych do ZSRR.
W lipcu 1941r. Niemcy uderzają na Związek Sowiecki i w szybkim tempie odrzucają
Armię Czerwoną daleko na wschód. W ten sposób cała Rzeczpospolita dostaje się pod
okupację hitlerowską. W Polaków wstępuje nadzieja. Pojawia się szansa, że podobnie
jak w czasie I Wojny Światowej, konflikt zbrojny pomiędzy zaborcami wyniszczy i osłabi
obie strony, a tym samym umożliwi rychłe zwycięstwo nad nimi i odzyskanie przez
Polskę niepodległości. Niestety, rachuby te szybko przestają być aktualne, gdyż Wielka
Brytania, która po klęsce Francji przejęła na siebie cały ciężar walki z Niemcami, uznaje
w zaatakowanym Związku Sowieckim swojego naturalnego sojusznika. Rząd angielski
chce doprowadzić do przerzucenia ciężarów prowadzenia wojny na swojego nowego
partnera. Podobny stosunek do Rosji mają również Stany Zjednoczone, które
przystępują do wojny w końcu 1941 roku. Chcąc nie chcąc, również Polska zostaje
sojusznikiem Rosji, co ma tę dobrą praktyczna stronę, że na mocy układu polsko –
sowieckiego Polacy deportowani i więzieni w głębi Rosji odzyskują wolność. Na
terytorium ZSRR tworzona jest Armia Polska złożona z ochotników wypuszczonych z
łagrów. Polacy zgłaszają się do niej masowo. Następnie, armia ta opuszcza Rosję i u
boku Brytyjczyków bierze udział w walkach w Afryce i we Włoszech. Polacy nie mają
złudzeń co do prawdziwych intencji Stalina wobec Polski. Związek Sowiecki nie
rezygnuje z planów podboju Polski i dokładnie wiadomo, jaki charakter będzie miał ten
podbój. Żywa jest pamięć okrutnej polityki stalinowców realizowanej na zajętych przez
nich w 1939 roku ziemiach polskich. Jakby na potwierdzenie tych obaw, w kwietniu 1943
roku Niemcy odkrywają w Katyniu masowe groby oficerów polskich, którzy we wrześniu
1939 roku zostali wzięci do sowieckiej niewoli. Powołana przez nich międzynarodowa
komisja stwierdza kategorycznie, że mord został popełniony w 1940 roku przez Rosjan.
Związek Sowiecki zaprzecza. Polska domaga się wyjaśnień i międzynarodowej
inspekcji. W odpowiedzi Stalin zrywa stosunki dyplomatyczne z rządem polskim i
przestaje kryć swój wrogi stosunek do władz polskich na uchodźstwie. Mocarstwa
zachodnie usiłują nakłonić Polskę, by nie zadrażniała stosunków z Rosją i nie
prowokowała rozpadu koalicji. Rząd polski nie może się na to zgodzić. Anglia i USA
wykorzystują to jako wygodny dla siebie pretekst do pomijania Polski w procesie
podejmowania ważnych decyzji nawet tych, które dotyczą bezpośrednio państwa
polskiego.
Przez dwa lata na europejskich terenach Związku Sowieckiego trwają zacięte i krwawe
walki pomiędzy Armią Czerwoną a Wehrmachtem. Na zmianę sukcesy odnoszą raz
Niemcy, raz Rosjanie. Przez cały ten czas Związek Sowiecki otrzymuje ogromną pomoc
od Stanów Zjednoczonych. W końcu Niemcy wyczerpani długotrwałą wojną okazują się
stroną słabszą i, począwszy od lata 1943 roku, zaczynają cofać się na zachód przed
nacierającymi wojskami sowieckimi. W tym momencie szala zwycięstwa przechyla się
wyraźnie na stronę Rosji.
W grudniu 1943 roku w Teheranie odbywa się międzynarodowa konferencja, na której
Amerykanie, Anglicy i Rosjanie opracowują wspólny plan pokonania Niemiec i ich
sprzymierzeńców oraz uzgadniają między sobą zasady przyszłego pokojowego
porządku światowego, dzieląc świat na własne strefy wpływów. Niestety, nasi zachodni
sojusznicy po raz kolejny dopuszczają się zdrady, pozwalając włączyć Polskę, swojego
najwierniejszego sojusznika, do sowieckiej strefy wpływów. Bez udziału rządu polskiego
ustalają też przyszłe powojenne granice Polski, oddając Sowietom wschodnie tereny
Rzeczypospolitej z Wilnem i Lwowem, a przyznając nam w zamian ziemie na wschód od
Odry i Nysy Łużyckiej, od wieków znajdujące się pod panowaniem niemieckim.
Na nic zdają się protesty rządu polskiego, który nie może zaakceptować tak istotnych
zmian terytorialnych planowanych bez jego udziału. Mimo to Polska nadal lojalnie
wywiązuje się ze swoich zobowiązań sojuszniczych, kontynuując walkę u boku Wielkiej
Brytanii i USA. Wojsko polskie jest w tym momencie czwartą co do wielkości siłą
uczestnicząca w wojnie z Niemcami. A przecież oprócz licznych, dobrze wyszkolonych i
chętnych do walki regularnych oddziałów wojskowych walczących u boku Anglików, rząd
polski dysponuje jeszcze kilkusettysięczną Armią Krajową przygotowującą się do
powszechnego powstania zbrojnego.
W obliczu tak istotnych zmian na arenie międzynarodowej kierownictwo Podziemnego
Państwa Polskiego zmienia dotychczasowa strategię działania. Opracowany zostaje
nowy plan powstania powszechnego, który otrzymuje kryptonim ''Burza''. Wobec
spodziewanego ponownego zajęcia ziem polskich przez Związek Sowiecki, zakłada on
wywoływanie lokalnych powstań na tyłach cofających się wojsk niemieckich. Celem tych
akcji ma być bezpośrednia pomoc wojskowa nacierającej Armii Czerwonej. Plan ''Burza''
ma też inny, o wiele jeszcze ważniejszy cel polityczny. Chodzi o to, aby Polska
wyzwalana była siłami Armii Krajowej i aby Rosjanie musieli wkraczać na wyzwolone już
tereny polskie, na których będzie działać legalna administracja rządu polskiego.
Jednocześnie Armia Krajowa przystępuje aktywnie do bieżącej walki z okupantem. W
lasach formowane są liczne oddziały partyzanckie, a w miastach rozpoczynają walkę
oddziały dywersyjne. Wysadzane są wojskowe transporty kolejowe, odbijani są
więźniowie, organizowane są zamachy na wyższych funkcjonariuszy Gestapo i policji
niemieckiej. Podziemne sądy skazują pojedynczych zdrajców. Wyroki wykonywane są z
całą surowością
Od chwili napaści III Rzeszy na Związek Sowiecki przerzucani są do Polski specjalnie
wyszkoleni przez Rosjan agenci, których zadaniem jest utworzenie podziemia
komunistycznego. Stopniowo, z miesiąca na miesiąc, ich aktywność rośnie. Powstaje
Polska Partia Robotnicza (PPR) i Gwardia Ludowa (GL), przemianowana później na
Armię Ludową (AL). Komuniści nie podejmują współpracy z Polskim Państwem
Podziemnym, bo tak naprawdę ich działalność prowadzona jest wyłącznie w interesie
Związku Sowieckiego. Ich zadaniem jest ograniczenie wpływów emigracyjnego rządu
polskiego w okupowanym kraju. Armia Ludowa jest formacją złożoną z zaledwie
kilkunastu małych oddziałów. Atakują one niemieckie linie zaopatrzenia dla frontu
wschodniego, co zwiększa przewagę armii radzieckiej. Ale także wykonują chaotyczne,
zupełnie niepotrzebne i nie mające żadnego wojskowego znaczenia zamachy na
niższych rangą, a nawet szeregowych żołnierzy niemieckich. Prawdziwym celem tych
zamachów jest sprowokowanie hitlerowskich represji wobec społeczeństwa polskiego,
po to, aby zradykalizować nastroje i wywołać niechęć Polaków do rządu londyńskiego
kojarzonego powszechnie jako siła sprawcza ruchu oporu. Zdarzają się też przypadki
współpracy ''pepeerowców'' z hitlerowskim aparatem bezpieczeństwa. Jej celem jest
zwalczanie struktur Podziemnego Państwa Polskiego. W ten sposób przygotowywany
jest grunt do przejęcia władzy przez komunistów po spodziewanym zajęciu Polski przez
Związek Sowiecki.
Pojawienie się w kraju agentury sowieckiej w postaci podziemia komunistycznego stawia
władze Polskiego Państwa Podziemnego w bardzo trudnej i niezręcznej sytuacji.
Komuniści prowadzą bardzo ''głośną'', jak na warunki okupacyjne, propagandę swojej
działalności. Jej celem jest wytworzenia wrażenia, że PPR jest znaczącą siłą polityczną
prowadzącą aktywną walkę z Niemcami i, że komuniści stanowią równorzędną siłę w
stosunku do rządu londyńskiego. Biorąc pod uwagę prawdziwe cele tych działań,
należałoby jak najszybciej zlikwidować zainstalowaną w Polsce wrogą agenturę. Jednak
otwarta akcja przeciwko sowieckim agentom, deklarującym publicznie walkę z
Niemcami, jest ze względów politycznych zupełnie niemożliwa. Komuniści są więc
tolerowani, co pozwala im stale rozszerzać swoje wpływy. Tylko w najbardziej
ewidentnych przypadkach oddziały partyzanckie AK likwidują komunistyczne bandy
leśne trudniące się rabunkiem.
Od samego początku okupacji wielką rolę w strukturach Podziemnego Państwa odgrywa
konspiracyjne harcerstwo. W tajnych drużynach prowadzona jest dotychczasowa praca
wychowawcza, wzbogacona o elementy przygotowania do poważniejszych zadań w
konspiracji wojskowej i cywilnej. Większość drużyn stara się organizować w miarę
normalne zajęcia harcerskie. Działają zastępy, zdobywane są stopnie i sprawności.
Drużynowi pilnują, by chłopcy nie zaniedbywali nauki. Mimo, że szkoły
ponadpodstawowe są zamknięte przez okupanta, działa tajne szkolnictwo organizowane
przez podziemne państwo. Harcerze biorą udział w tajnych kompletach gdzie robią
matury i studiują. W Warszawie wielką popularność zdobywa sobie służba w tzw.
''małym sabotażu''. Polega on na drobnych akcjach o dużym wydźwięku
propagandowym, mających na celu podtrzymanie ducha narodowego. Do arsenału
środków małego sabotażu należy: zrywanie flag okupanta, malowanie patriotycznych
znaków i haseł na murach, rozlepianie i rozrzucanie ulotek, niszczenie gablot fotografów
wystawiających zdjęcia niemieckich żołnierzy, zrywanie seansów kinowych będących
źródłem propagandy niemieckiej (''Tylko świnie siedzą w kinie''), niszczenie megafonów
ulicznych, czczenie rocznic narodowych przez składanie kwiatów i wywieszanie polskich
flag oraz wiele innych wzniosłych, a nieraz i śmiesznych pomysłów.
Harcerze wykonują też proste zadania wywiadowcze, a nawet szkolą się w zakresie
wojskowym. Ale do czynnej walki przeważnie nie są włączani. Kierownictwa organizacji
harcerskich chcą w ten sposób uchronić młodzież przed demoralizującym wpływem
''strzelania zza węgła'', czyli walki w ukryciu. Jednak harcerzom nie wystarczają
namiastki. Ich rówieśnicy, koledzy spoza harcerstwa, znacznie szybciej zostają
żołnierzami i dostają broń do ręki. Młodzież garnie się do prawdziwej walki. Okazuje się,
że większość najstarszych harcerzy, równolegle do pracy w drużynach, uczestniczy
także w konspiracji stricte wojskowej. Zjawisko "organizowania'' sobie przydziałów
wojskowych na własną rękę prowadzi do rozproszenia harcerzy po różnych oddziałach
AK. Jest to źródłem wielu niekorzystnych zjawisk. Zwiększa się ryzyko dekonspiracji.
Harcerze podlegają demoralizującym wpływom wojska, które nie ma przecież na celu
wychowania, lecz tylko i wyłącznie skuteczną walkę z okupantem. Widząc ten
niepohamowany pęd do wojska i chcąc zmniejszyć wynikające z tego zagrożenia, pod
koniec 1942 roku Naczelnictwo Szarych Szeregów postanawia zmienić program i
struktury działania organizacji. Reorganizacja Szarych Szeregów polega na powołaniu
trzech szczebli wiekowych: Zawisza, Szkoły Bojowe (BS) i Grupy Szturmowe (GS).
Zawisza skupia najmłodszych, 12-15 letnich chłopców. Ich program to normalne,
tradycyjne harcerstwo, różniące się od przedwojennego tylko tym, że prowadzone jest w
konspiracji. Szkoły Bojowe obejmują harcerzy 16-17 letnich. Do ich zadań, obok zajęć
czysto harcerskich, należy mały sabotaż, szkolenie wojskowe na poziomie podoficerskim
i proste akcje wywiadowcze zlecane przez dowództwo wojskowe. Grupy Szturmowe
tworzą harcerze powyżej 18-tego roku życia. W ramach kilku harcerskich oddziałów
dywersyjnych (''Agat'', ''Zośka'', ''Parasol''), prowadzą oni podziemną walkę z
okupantem - organizują zamachy, odbijają więźniów, niszczą linie kolejowe, wysadzają
transporty wojskowe. Walczą z bronią w ręku, a jednocześnie przygotowują się do
dalszych jeszcze poważniejszych zadań. Uczestniczą w kursach podziemnej
podchorążówki, przygotowując się do objęcia dowództwa własnych oddziałów. Z myślą o
przyszłym rozwoju harcerstwa biorą udział w kursach podharcmistrzowskich. W bardzo
wielu przypadkach uczą się i studiują na tajnych kompletach. Zreformowane w ten
sposób Szare Szeregi postrzegane są jako organizacja harcerska najlepiej spełniająca
potrzeby zarówno podziemnego państwa jak i samych harcerzy. Dlatego większość
mniejszych organizacji harcerskich, jak i poszczególnych działających dotąd
samodzielnie drużyn, postanawia włączyć się w ich struktury. Proces scaleniowy nabiera
przyspieszenia wiosną 1944 roku, kiedy powszechnie daje się odczuć szybkie zbliżanie
się czasu ostatecznej rozprawy z okupantem hitlerowskim.
W konspiracyjnych zastępach Szesnastki prowadzone są normalne ćwiczenia
harcerskie. Drużyna uczestniczy w akcjach wywiadowczych zlecanych jej przez
instruktorów będących żołnierzami AK. Poziom i intensywność tych prac jest bardzo
wysoki jak na warunki konspiracji. Między innymi udaje się zorganizować dwa obozy
letnie odbywane dla ostrożności zastępami. Organizowane są kolejne kursy
zastępowych i powoływane są kolejne zastępy. Chłopcy uczą się na tajnych kompletach
szkolnych. Już samo to wymaga odwagi, jest manifestacją patriotyzmu i pogardy dla
okupanta. A co dopiero tajna służba w harcerstwie - ćwiczenia strzeleckie, przekradanki,
inscenizowane ucieczki, zrywanie hitlerowskich flag, wywiadowcze obserwacje
niemieckich koszar, z których trzeba złożyć wojskowy raport, biegi harcerskie i obozy. To
jest prawdziwe, męskie życie. Chłopcom to imponuje, a przy okazji zdobywają
niezbędne umiejętności, hartują swój charakter oraz najlepiej jak mogą kształtują
patriotyczną, obywatelską i żołnierską postawę. Nic dziwnego, że Drużyna się rozrasta.
Mimo dość dużej skali działania przez całą okupację nie notuje ani jednej wpadki.
Oczywiście zdarzają się sytuacje tragiczne, ale nie mają one związku ze służbą w
Szesnastce i nie powodują jej dekonspiracji. Dobrze to świadczy o poziomie i jakości
pracy.
Z biegiem lat zastępowi i starsi harcerze Szesnastki osiągają wiek, w którym przestają
im wystarczać zajęcia czysto harcerskie. Drużyna działając samodzielnie znajduje się
jednak na uboczu wielkiej harcerskiej służby. Wszyscy czują, że sytuacja wymaga, aby
Szesnastka przyłączyła się do większej struktury harcerskiej i wzięła udział w głównym
nurcie konspiracyjnej pracy. Znów powraca problem wyboru organizacji. Kadra
instruktorska Drużyny, na czele z drużynowym, powiązana jest z Hufcami Polskimi i ze
względów ideowych tam właśnie widzi miejsce dla Szesnastki. Z drugiej strony,
przedwojenni instruktorzy z Wigier, na czele z Zygiem Wierzbowskim, którzy przystąpili
właśnie do Szarych Szeregów, argumentują, że ze względu na program i odpowiednią
strukturę organizacyjną jest to organizacja najwłaściwsza dla Szesnastki. Ktoś musi
ustąpić. Z wielką klasą ustępuje drużynowy, podporządkowując się woli zawiszackich
autorytetów. Wybór pada na Szare Szeregi - nie z powodów ideowych, lecz
praktycznych. Jest to organizacja bardziej aktywna, posiadająca dobrze przemyślany,
skuteczny program i sprawną strukturę organizacyjną.
Jesienią 1943 roku 16WDH decyduje się na przyłączenie do Szarych Szeregów.
Oznacza to, że musi dostosować swoją strukturę do wymagań SS. Zastępy stają się
patrolami, a plutony drużynami o numerach 100, 200 i 300. Szesnastka staje się Rojem
„Z" (od Zawiszy) o kryptonimie „Sulima" i oficjalnym rozkazem, z lipca 1944 roku, zostaje
włączona do Bloku „Prochownia". W tym momencie Rój „Sulima" liczy osiem patroli w
trzech drużynach oraz posiada własną grupę BS w sile jednego zastępu.
Charakterystyczne, że jest to raczej drużyna młodsza. Powód jest prosty. Dla
zachowania większego bezpieczeństwa odtworzono ją w oparciu o chłopców
niezwiązanych wcześniej z harcerstwem, wykorzystując do tego tylko paru harcerzy
Szesnastki przedwojennej, którzy byli na tyle młodzi, że nie zdążyli być wtedy w
Drużynie nawet zastępowymi. Po przeszkoleniu ich na zastępowych pierwszy
konspiracyjny nabór objął chłopców jeszcze młodszych od nich. Tak to się zaczęło i
skutek jest taki, że w Szesnastce, tuż przed powstaniem, nie ma najstarszego członu
Szarych Szeregów, czyli Grup Szturmowych. Nie ma, bo w Drużynie, poza ścisłą kadrą,
nie ma innych starszych chłopców. Kadra natomiast, czyli drużynowy i przyboczni, mają
już od dawna swojej przydziały wojskowe poza Szarymi Szeregami – konkretnie w
oddziałach harcerskich Narodowej Organizacji Wojskowej.
Sumując konspiracyjne zaangażowanie Szesnastki nie można pominąć byłych jej
harcerzy, którzy w związku z przyjętym na początku założeniem nie zostali włączeni do
tajnej pracy w Drużynie. Ogromna większość z nich, podobnie jak starsi Zawiszacy,
znalazła sobie indywidualne przydziały bezpośrednio do konspiracji wojskowej. Wszyscy
oni, służąc w swoich oddziałach na różnych nieraz bardzo odpowiedzialnych funkcjach,
biorą czynny udział w konspiracyjnej walce, jaką naród polski prowadzi przeciwko
okupantom.
W styczniu 1944 roku wojska radzieckie odnoszą kolejne zwycięstwa nad niemieckim
Wehrmachtem i zmuszają hitlerowców do odwrotu. Po raz kolejny przekraczają od
wschodu przedwojenne granice Rzeczypospolitej. Rząd Polski na emigracji i
kierownictwo Podziemnego Państwa Polskiego zdają sobie sprawę z tragicznej sytuacji,
w jakiej znajduje się Polska. Związek Radziecki będąc sojusznikiem USA i Wielkiej
Brytanii ma ich pełne poparcie i pomoc w prowadzonej wojnie, a droga do ostatecznego
zwycięstwa musi prowadzić przez nasz kraj. Na konferencji w Teheranie zachodnie
mocarstwa oddają Rosji ponad połowę terytorium Polski. Oznacza to, że zostaną one
włączone do Związku Sowieckiego. Na pozostałych terenach Rzeczypospolitej coraz
śmielej działa komunistyczna agentura sowiecka, przygotowując sobie grunt do
przejęcia władzy. W tej sytuacji podjęta zostaje decyzja o uruchomieniu planu "Burza".
Na tyłach cofających się wojsk niemieckich mobilizowane są pułki i dywizje Armii
Krajowej. Przystępują one do walki wyzwalając lub pomagając Rosjanom w wyzwoleniu
Wołynia, nowogródczyzny z Wilnem, Lwowa, Polesia i wielu innych okupowanych przez
Niemców obszarów. Wszędzie tam przedstawiciele Delegatury Rządu RP na Kraj i
członkowie miejscowego dowództwa AK ujawniają się wobec wkraczających Rosjan jako
gospodarze terenu. Sowiecka strategia wobec Polski jest jednak konsekwentna i patrioci
ci natychmiast są aresztowani. Oddziały AK, które na terenach zajmowanych przez
Sowietów zgodnie z rozkazem, odmawiają złożenia broni i włączenia się do Wojska
Polskiego utworzonego przy Armii Czerwonej, zostają rozbrojone i internowane. Wielu
żołnierzy zostaje zamordowanych lub wywiezionych w głąb ZSRR.
W lipcu powstaje w Moskwie Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego (PKWN) –
marionetkowy i kolaboracyjny rząd komunistyczny, którego zadaniem jest przejąć pełnię
władzy na terenach przyznanych Polsce przez aliantów i zajmowanych obecnie przez
Armię Czerwoną. Armia Ludowa zostaje formalnie połączona z Armią Polską w ZSRR. Z
połączenia tych dwóch formacji powstaje tzw. Wojsko Polskie znajdujące się pod
wyłącznym dowództwem Armii Czerwonej. Działacze AL i PPR zasilają gremialnie
szeregi tajnej policji politycznej tworzonej przez PKWN. Z wielkim oddaniem zajmują się
odszukiwaniem i aresztowaniami żołnierzy AK i uczestników antyniemieckiej konspiracji
podległej rządowi londyńskiemu. Ludzie ci są następnie przekazywani Sowietom i
mordowani lub wywożeni w głąb Rosji. W tej sytuacji dowództwo AK podejmuje decyzję
o włączeniu Warszawy do planu ''Burza'' z zamiarem jej wyzwolenia i ustanowienia w
stolicy siedziby legalnych władz Polski. Sądzi się, że akt ten zmusi władze sowieckie i
alianckie do uznania suwerennych praw Polski. Dnia 1 sierpnia wybucha Powstanie
Warszawskie. Krwawe walki prowadzone są w stolicy przez 63 dni. Pomimo bohaterstwa
walczących żołnierzy AK i wspaniałej postawy ludności cywilnej, powstanie nie osiąga
założonych celów. Rosjanie, którzy już w końcu lipca dotarli na przedpola Warszawy,
spowalniają natarcie i dopiero w połowie września docierają do Wisły i zajmują Pragę, po
czym na pół roku zatrzymują swoją ofensywę i cynicznie obserwują agonię miasta.
Dzięki zatrzymaniu frontu na linii Wisły Niemcy mogą skierować do walki z powstańcami
dodatkowe liczne i dobrze uzbrojone oddziały frontowe. W wyniku walk straty wśród
żołnierzy polskich i niemieckich są wyrównane i wynoszą ok. 16 tys. zabitych i
zaginionych po każdej ze stron. Jednak na skutek planowej akcji hitlerowców po stronie
polskiej ginie lub zostaje wymordowane jeszcze blisko 200 tys. ludności cywilnej, a
Warszawa zostaje praktycznie zrównana z ziemią. Po klęsce Powstania Warszawskiego
plan ''Burza'' zostaje zawieszony, a oddziały AK, zmobilizowane już na pozostałych
terenach kraju dostają rozkaz rozformowania się i oczekiwania na dalszy rozwój sytuacji.
W styczniu 1945 roku ponownie rusza sowiecka ofensywa. Rosjanie zajmują Warszawę,
Kraków i inne polskie miasta. Wszędzie za linią frontu, pod osłoną Armii Czerwonej i
NKWD, instaluje się komunistyczna administracja podległa Rosjanom i PKWN, a wraz z
nią władze bezpieczeństwa, które w pierwszym rzędzie zajmują się masową likwidacją
żołnierzy i działaczy konspiracyjnych. Dnia 19 stycznia dowódca AK oficjalnym
rozkazem rozwiązuje tę organizację. Na jej miejsce powstaje kilka mniejszych, tajnych
organizacji wojskowych mających na celu walkę z sowieckim najeźdźcą. W lutym 1945
roku na Konferencji Jałtańskiej, alianci przypieczętowują przyszłość Polski oddając jej
część, w charakterze łupu wojennego, swojemu największemu i najsilniejszemu
sojusznikowi – Związkowi Radzieckiemu. Na pozostałych terenach przyznanych Polsce
ma powstać wolne, demokratyczne państwo, znajdujące się jednak w obszarze wpływów
sowieckich. O tym, jaki jest charakter tych ''wpływów'' i o jaką chodzi demokrację,
świadczy chociażby aresztowanie przez NKWD w marcu 1945 roku szesnastu
przywódców Podziemnego Państwa Polskiego, którzy zostają zwabieni w pułapkę pod
pretekstem zaproszenia do prowadzenia rozmów politycznych z władzami
komunistycznymi.
W wyniku kolejnej ofensywy w kwietniu 1945 roku, Armia Czerwona przekracza Odrę i
na początku maja dochodzi do Berlina. W tym samym czasie front utworzony przez
zachodnich aliantów również dociera na ziemie niemieckie. U boku Anglików i
Amerykanów walczą, do końca lojalne, Polskie Siły Zbrojne. Dnia 8 maja następuje
kapitulacja Niemiec i koniec wojny w Europie.
Ostatnim tragicznym i bohaterskim akordem konspiracji harcerskiej jest Powstanie
Warszawskie. Wśród licznych jednostek Armii Krajowej do walki przystępują również
oddziały o rodowodzie harcerskim i złożone w dużej części z harcerzy. Należą do nich
bataliony „Zośka", „Parasol" i „Wigry" wywodzące się z Szarych Szeregów oraz batalion
„Gustaw" składający się z żołnierzy NOW, wśród których znaczną część stanowią
harcerze Hufców Polskich. Ponadto w Powstaniu walczy duża liczba harcerzy
rozproszonych po innych oddziałach. Chłopcy z Bojowych Szkół Szarych Szeregów
tworzą patrole sanitarne i poczty dowódców, najmłodsi – Zawiszacy biorą udział w
służbach pomocniczych. Szczególne uznanie Warszawiaków zyskuje sobie Poczta
Polowa obsługiwana przez najmłodszych harcerzy w charakterze listonoszy. Harcerki
tworzą patrole sanitarne i pełnią służbę łączniczek. Razem w powstaniu bierze udział
około 4000 harcerek i harcerzy. Ten ogromny, okupiony straszliwymi stratami wysiłek
stwarza nieśmiertelną legendę bohaterstwa i najwyższego oddania Ojczyźnie, jaka
opromienia całe polskie harcerstwo.
W całej II Wojnie Światowej ginie kilka tysięcy harcerzy - najwspanialszej młodzieży,
której zabraknie w dalszych zmaganiach o Wolną Polskę.
Szare Szeregi rozwiązują się niemal równocześnie z Armią Krajową 18 stycznia 1945
roku. Tymczasem kilkanaście dni wcześniej, bo 30 grudnia 1944 roku, decyzją PKWN
komuniści tworzą w Lublinie nowy Związek Harcerstwa Polskiego.
Szesnastka bierze udział w Powstaniu Warszawskim w trzech zwartych grupach.
Drużynowy wraz z przybocznymi oraz dużą grupą przedwojennych harcerzy walczy w
wywodzącym się z Narodowej Organizacji Wojskowej i Hufców Polskich batalionie
„Gustaw".
Patrol BS otrzymuje przydział do dowództwa okręgu Ochota. Ponieważ już w pierwszym
dniu walki powstanie na Ochocie załamuje się, oddziały powstańcze usiłują przedostać
się do Lasów Kabackich. W bitwie pod Pęcicami patrol BS Szesnastki zostaje rozbity.
Zastępowy i jeden z harcerzy ginie, a trzech innych odnosi rany.
Najmłodsi z pionu Zawisza mają zbiórkę mobilizacyjną w Śródmieściu. Nie wszyscy nań
docierają, bo nie do wszystkich zdążyły dojść rozkazy mobilizacyjne. Wielu zatrzymują w
domu rodzice. Jednak na zbiórce stawia się pokaźny oddział harcerzy. Chłopcy przez
całe powstanie pełnią służby pomocnicze, przy każdej okazji podkreślając swoją
przynależność do Szesnastki. Przez długi czas kwaterują nawet w zdobytym przez
powstańców budynku szkoły Staszica w swojej własnej, przedwojennej harcówce.
Pełniąc swoją służbę odznaczają się ogromnym bohaterstwem i poświęceniem. W
prasie powstańczej głośno jest o braciach Zygmuncie i Józefie Przewłockich – ''Jacku'' i
''Placku'', którzy na ochotnika podejmują się doprowadzić do nawiązania kontaktu i
przeniesienia meldunków z dowództwa Śródmieścia do oddziałów AK zgrupowanych w
Lasach Kabackich. Próby takie były podejmowane wielokrotnie, zawsze kończąc się
niepowodzeniem. Naszym harcerzom sztuka ta udaje się, za co obaj bliźniacy otrzymują
Krzyże Walecznych. Jednakże już wkrótce Szesnastkę dosięgają bolesne straty. 13
sierpnia w wyniku wybuchu czołgu-pułapki na Starym Mieście ginie drużynowy, Michał
Woynicz-Sianożęcki oraz kilku Zawiszaków. Także 19 sierpnia, podczas ataku czołgów
niemieckich na Politechnikę Szesnastka, broniąc budynku swojej szkoły Staszica na
ulicy Noakowskiego, ponosi ciężkie straty. Ginie kilku chłopców, w tym Jacek
pośmiertnie odznaczony Krzyżem Virtuti Militari. Wielu odnosi rany. Drużyna dowodzona
już przez ''Placka'' dalej pełni rozmaite służby pomocnicze. Między innymi z
powodzeniem wykonuje bardzo niebezpieczne zadanie zbudowania linii telefonicznej
przez ulice Mokotowską i Koszykową. Chłopcy pracują pod stałym obstrzałem
niemieckim i mogą mówić o ogromnym szczęściu, gdyż wychodzą z tego bez strat.
Część chłopców zostaje odkomenderowana do pracy w powstańczej Poczcie Polowej
obsługiwanej w całości przez Szare Szeregi. Inni pełnią funkcje zwiadowców, łączników i
sanitariuszy.
Po dwóch miesiącach walki powstanie kapituluje. W ostatnim dniu powstania, ci, którym
udało się przeżyć, spotykają się w ruinach swojej ostatniej kwatery i tam w piwnicy,
podczas ostatniej zbiórki, w obecności ''Zyga'' zakopują sztandar drużyny, broń i
mundury. ''Placek'' zawiesza działalność Szesnastki i chłopcy rozchodzą się by
wtopiwszy się w ludność cywilną opuścić Warszawę.
Podsumowując ten tragiczny okres najstraszliwszej wojny w dziejach świata, bez
przesady można stwierdzić, że harcerze Szesnastki dobrze i z honorem wypełnili swój
obowiązek wobec Ojczyzny. Pełnili odpowiedzialne służby społeczne i walczyli z bronią
w ręku. Wielu z nich okupiło to ofiarą własnej krwi, a nawet daniną życia. Dziś znamy
nazwiska ponad 80-ciu z pośród nich. Ale na pewno nie jest to lista pełna.
|