Powrót na stronę główną 16wdh.pl


 

16WDH - 90 lat w służbie.

Marek Gajdziński

Lata 1911-1920
W Walce o Niepodległość


Od ponad 100 lat Polska nie ma własnego państwa. Naród rozdarty pomiędzy trzech  zaborców, Rosję, Prusy i Austrię, co jakiś czas zrywa się do walki o niepodległość.  Niestety, wszystkie kolejne powstania kończą się niepowodzeniami. Mija właśnie pół  wieku od ostatniej takiej klęski – upadku Powstania Styczniowego. Przez ten czas,  pomimo represji, stale prowadzona jest różnorodna praca niepodległościowa. Elita  narodu na różne sposoby stara się powstrzymać proces wynaradawiania najniższych  warstw społecznych, podtrzymać ducha narodowego i przygotować się do kolejnej próby  odzyskania niepodległości. Mnożą się konspiracyjne organizacje i partie polityczne o  różnych programach społecznych, ale wszystkie stawiające sobie za cel odrodzenie  państwa polskiego. W działalność niepodległościową bardzo mocno angażuje się  młodzież szkolna i akademicka skupiona w wielu tajnych organizacjach.

Gdy w dalekiej Anglii powstaje metoda skautowa, natychmiast kilka polskich tajnych  organizacji młodzieżowych postanawia wykorzystać ją do wychowania i wyszkolenia  przyszłych żołnierzy niepodległości i obywateli przyszłej wolnej Polski. Nowa angielska idea jest jakby specjalnie stworzona dla naszych narodowych celów. Wieści o niej przedostają się do Polski różnymi drogami. Największe zasługi w jej popularyzacji przypadają Andrzejowi Małkowskiemu, członkowi „Zarzewia" i towarzystwa abstynenckiego „Eleusis", który tłumaczy na język polski dzieło twórcy skautingu, generała Roberta Baden-Powella, pt. ''Skauting dla chłopców''. Małkowski pisze własne podręczniki i prowadzi we Lwowie wykłady o idei, metodzie i polskim programie skautingu. Pierwsze trzy drużyny skautowe powstają w maju 1911 roku na terenie Lwowa w Galicji, która pod zaborem austriackim cieszy się największa swobodą działania. Tam skauci mogą funkcjonować prawie legalnie pod egidą Towarzystwa Gimnastycznego ''Sokół''. Jednocześnie powstaje Naczelna Komenda Skautowa (NKS) jako władza zwierzchnia nad tworzącymi się drużynami. W Królestwie Polskim pod zaborem rosyjskim jest znacznie trudniej. Tu, wobec podejrzliwego nastawiania policji carskiej, wszelka praca niepodległościowa musi być prowadzona w głębokiej konspiracji. Mimo to, już jesienią 1911 roku, zaczynają powstawać w Warszawie pierwsze konspiracyjne zalążki ruchu skautowego. Pod koniec roku zostaje utworzona tajna Naczelna Komenda Skautowa, której podporządkowują się powstające w Kongresówce drużyny.

Od razu po letnich wakacjach, jesienią 1911r., w warszawskiej Szkole Realnej Stowarzyszenia Techników im. Stanisława Staszica, utworzone zostają w konspiracji dwa niezależne od siebie plutony skautowe. Pierwszy, z ramienia konspiracyjnego „Zarzewia" i w porozumieniu z lwowską NKS, tworzy Janusz Rudnicki dysponujący już polską literaturą skautową. Janusz rozpoczyna pracę fachowo, od zastępu kadrowego, który następnie rozrasta do się w pluton zawiązany oficjalnie w dniu 20 października 1911r. Drugi, na zlecenie tajnej „Młodzieży Narodowej", tworzy Jerzy Wądołkowski przy pomocy swego brata Ignacego Wądołkowskiego oraz Piotrka Olewińskiego. Ci nie mają tak dobrego przygotowania teoretycznego i zaczynają od razu od dziewięciu zastępów. Oba plutony mimo, że działają w ramach dwóch różnych organizacji, ściśle ze sobą współpracują, organizując wspólne ćwiczenia i wycieczki. Plutonowi biorą udział w pracach tajnej komisji porozumiewawczej dla różnych organizacji młodzieżowych prowadzących pracę skautową. W efekcie tych prac powstaje Naczelna Komenda Skautowa, której zwierzchnictwu podporządkowują się oba plutony. W międzyczasie reorganizują się przeprowadzając ostrą selekcję, pozostawiając tylko chłopców najbardziej przejętych ideą skautową. Następnie wiosną 1912r. łączą się w jedną Drużynę Zawiszy Czarnego. Jedna z pierwszych drużyn skautowych w Warszawie działa bardzo prężnie, organizując wiele ćwiczeń miejskich i wycieczek za miasto. Dziełem tej właśnie drużyny jest pierwszy w Kongresówce konspiracyjny letni obóz skautowy, zorganizowany latem 1913 roku, w Kołbach na Polesiu. Bierze w nim udział trzynastu najbardziej wyrobionych Zawiszaków – skautów z drużyny Zawiszy Czarnego, pod komendą Alojzego Pawełka, instruktora oddelegowanego przez NKS dla poprowadzenia tego doniosłego przedsięwzięcia. Wielu z tych chłopców utworzy później inne znane warszawskie drużyny skautowe - późniejsze 1,2,9 i 21 WDH, a niemal wszyscy stanowić będą trzon kadrowy całego warszawskiego skautingu.
Przez początkowy okres działalności skauci ćwiczą intensywnie techniki polowe mające przydać im się w przyszłej walce o Polskę. Budują okopy, mosty linowe, wykonują szkice i warzą najróżniejsze spartańskie potrawy. Jednocześnie intensywnie pracują nad własnymi charakterami. Przy okazji każdego wyjazdu poza Warszawę starają się przekonywać włościan do idei niepodległej Polski. Prowadzą też liczne przedsięwzięcia zarobkowe, z których dochód przeznaczają na zakup sprzętu polowego i umundurowanie. Wiosną 1914r., udając się na swą drugą, tygodniowa wycieczkę wielkanocną, Drużyna posiada już jednolite umundurowanie uszyte według zaleceń ogłoszonych w 17 numerze „Skauta", którego jednak, wobec warunków konspiracyjnych, może używać tylko w lesie.

Latem 1914 roku pomiędzy zaborcami wybucha wojna, później nazwana światową, dając narodowi polskiemu nadzieję, a potem realne szanse na odrodzenie własnego państwa. Problem polega tylko na tym, że nie ma jednolitego poglądu co do strategii działania. Część polskich organizacji niepodległościowych opowiada się po stronie Niemców i Austrii, a przeciwko Rosji. Inna część - zupełnie odwrotnie. Obóz narodowy z Romanem Dmowskim na czele widzi szansę dla Polski w klęsce Austri i Niemiec. Opowiada się więc po stronie Rosji. Utworzony zostaje Legion Puławski, który walczy u boku Rosjan przeciwko Austrii. Inni Polacy, skupieni wokół Józefa Piłsudskiego i Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS), widzą szansę w pokonaniu Rosji i opowiadają się za walką po stronie Austo-Węgier i Niemiec. Tworzą wewnątrz armii austriackiej oddziały ochotnicze nazywane Legionami Polskimi. W wyniku tych różnic, ochotniczego zaciągu do oddziałów polskich i przymusowego poboru do armii zaborców, dochodzi do tragedii. Polacy biją się u boku każdej ze stron tej wojny, niejednokrotnie między sobą. Każdy z zaborców unika jasnych deklaracji w sprawie przyszłej niepodległości Polski. W tej sytuacji Józef Piłsudski tworzy i rozwija na dużą skalę tajną Polską Organizację Wojskową (POW), która szkoli żołnierzy i przygotowuje się do zbrojnego powstania przeciwko zaborcom.

Po wybuchu wojny, skauting tak jak większość Polaków dzieli się na dwie orientacje. Naczelna Komenda Skautowa opowiada się za współpracą z Rosją przeciwko Niemcom. Jednak duża część skautów nie zgadza się z tym wyborem, sympatyzując z powstającymi Legionami Piłsudskiego, które przystępują do walki po stronie Austrii. W warszawskim skautingu dochodzi do dwóch poważnych rozłamów. Pierwszy ma miejsce jesienią 1914 roku. Trzynastu drużynowych, wraz ze swoimi drużynami, wypowiada posłuszeństwo NKS-owi i tworzy własną władzę zwierzchnią tzw. Wydział Rady Drużynowych nazywany też ''Rebelią''. Przy NKS pozostają tylko niecałe dwie drużyny. W tej sytuacji NKS idzie na ustępstwa i decyduje się uznać racje ''rebeliantów''. Do drugiego, znacznie poważniejszego rozłamu dochodzi w końcu 1915 roku, kilka miesięcy po zajęciu Warszawy przez wojska niemieckie. NKS ponownie próbuje narzucić drużynom swój dawny, prorosyjski i zgodny z koncepcją narodowej demokracji punkt widzenia podczas, gdy młodzież w większości ogarnięta jest entuzjazmem dla Legionów Piłsudskiego. Połowa drużyn warszawskich znów zrywa więzy organizacyjne z NKS i przechodzi do utworzonej w Piotrkowie, współpracującej z Legionami i POW, Polskiej Organizacji Skautowej (POS). Jednocześnie, bardzo na korzyść zmieniają się warunki prowadzenia pracy skautowej. Wobec przychylnego stanowiska niemieckich władz okupacyjnych drużyny mogą wreszcie wyjść z ukrycia i rozpocząć jawną działalność. Skutkuje to bardzo szybkim, liczebnym wzrostem skautingu. Ujawniają się władze skautowe, co sprzyja wymianie poglądów i porozumieniu. W skautingu, tak jak w całym społeczeństwie, dochodzi do pewnego przewartościowania postaw. W wyniku sukcesów militarnych państw centralnych (Niemcy i Austria), zaczynają słabnąć antyniemieckie uprzedzenia. Coraz więcej instruktorów NKS, którzy jeszcze rok wcześniej popierali orientację prorosyjską, teraz przechodzi na pozycje legionowe i peowiackie. Otwiera to drogę do porozumienia w ruchu skautowym. Do ponownego zjednoczenia dwóch zantagonizowanych organizacji dochodzi dopiero w maju 1916 roku. Od pewnego czasu NKS zaczyna używać nazwy ''Związek Harcerstwa Polskiego'' i tą właśnie nazwę przyjmuje dla siebie nowy twór powstały z połączenia NKS i POS. W listopadzie 1916 roku, do ZHP przystępują jeszcze dwie inne organizacje skautowe działające na terenie byłej Kongresówki – działający od 1914 roku Związek Skautek Polskich (ZSP) i Junactwo, które od 1912 roku działa równolegle do skautingu, ale obejmuje raczej młodzież z rodzin mniej zamożnych. Upowszechnia się pojęcie ''harcerz'' i ''harcerstwo''. Nowa organizacja przyjmuje jako wspólne odznaki Krzyż Harcerski używany w NKS i lilijkę wywodząca się z POS. Cała nieomal praca koncentruje się na przygotowaniu do przyszłej walki o niepodległość i wspieraniu czynu legionowego. Instruktorzy i starsi harcerze czynnie uczestniczą w szkoleniach i pracach prowadzonych przez konspiracyjną Polską Organizację Wojskową, przygotowującą się do zbrojnego wystąpienia przeciwko okupującej Polskę armii niemieckiej.

Po wybuchu wojny, w Drużynie następuje krótkotrwały rozłam będący następstwem konfliktu, jaki ujawnił się w całym skautingu warszawskim. Większość skautów z drużynowym na czele opowiada się po stronie Legionów Piłsudskiego, wypowiadając posłuszeństwo NKS-owi, który raczej zachęca skautów do pracy w służbach sanitarnych armii carskiej. Drużyna podporządkowuje się zbuntowanej radzie drużynowych tzw. Rebelii, którą niemal w połowie tworzą Zawiszacy, prowadzący teraz swoje własne drużyny. Część chłopców w sile jednego plutonu pozostaje pod rozkazami NKS. Na szczęście, już po paru miesiącach rozłam skautingu warszawskiego zostaje zażegnany i Drużyna łączy się w jedną całość. Po zajęciu Warszawy przez Niemców w sierpniu 1915 roku, większość szarż i starszych chłopców wstępuje do Batalionu Warszawskiego POW, który następnie odchodzi na front w składzie Pierwszej Brygady Legionów. Na potrzeby batalionu Drużyna oddaje cały swój, z ogromnym trudem skompletowany, ekwipunek. Na tym tle, dochodzi do ponownego konfliktu z Naczelną Komendą Skautową, która dalej sprzyja przeciwnej opcji, reprezentowanej przez narodowców. Drużyna Zawiszy Czarnego, a wraz z Nią osiem innych drużyn, ponownie wypowiada podległość NKS-owi i wstępuje do Polskiej Organizacji Skautowej (POS), mającej siedzibę w Piotrkowie. Ta nowo powstała organizacja skautowa jawnie sprzyja legionom i w konspiracji współpracuje z POW, co bardzo odpowiada Zawiszakom. Ale nie wszystkim. Na krótki czas w Drużynie ponownie dochodzi do rozłamu. Odzywają się zadawnione spory i część skautów decyduje się pozostać przy NKS. Nie na długo, gdyż, na szczęście, zwycięża poczucie odpowiedzialności i mniejszość ustępuje większości. W ten sposób cała Drużyna rozpoczyna służbę w POS.
W maju 1916 roku następuje wreszcie trwałe zjednoczenie skautingu na terenach byłego Królestwa w jeden Związek Harcerstwa Polskiego. Głównymi autorami tego porozumienia są dwaj Zawiszacy: Piotr Olewiński i Jerzy Wądołkowski, którzy ze względu na ich autorytet wśród braci skautowej zostają oddelegowani z Legionów w celu zażegnania rozbicia w ruchu skautowym. W ramach warszawskiego ZHP następuje uporządkowanie i ponumerowanie drużyn, które do tej pory nazywane były wyłącznie nazwami ich patronów. Drużyna Zawiszy Czarnego otrzymuje numer 16-ty. Od tej pory jesteśmy 16-tą Warszawską Drużyną Harcerzy im. Zawiszy Czarnego lub po prostu Warszawską Szesnastką.
Przez cały ten czas Drużyna osłabiona brakiem instruktorów i starszych chłopców, którzy angażują się bądź to w bezpośrednią walkę, bądź w konspirację czysto wojskową, prowadzi jednak normalna pracę organizując nawet regularnie, co roku, obozy letnie. Skauci pełnią służby sanitarne i organizują zbiórki pieniędzy na potrzeby oddziałów polskich. Jednym z zarobkowych przedsięwzięć, z którego dochód przekazywany jest na cele Legionów i POW, jest wydawanie pisma ''Sulimczyk''.

W 1918 roku, losy wojny powoli stają się przesądzone. W wyniku rewolucji październikowej upada Rosja. Niemcy i Austria ulegają ogólnoświatowej koalicji, której trzon tworzą Stany Zjednoczone, Anglia i Francja. W ten sposób klęskę ponoszą jednocześnie wszyscy trzej zaborcy. Korzystna sytuacja międzynarodowa sprzyja niepodległościowym dążeniom Polaków. W listopadzie 1918 roku Polska Organizacja Wojskowa (POW) i tysiące ochotników dokonują rozbrojenia wojsk niemieckich okupujących nasze ziemie. Polska odzyskuje niepodległość i odradza się Państwo Polskie. Pierwsza Wojna Światowa kończy się 11 listopada 1918 roku. Ale dla Polaków nie oznacza to jeszcze końca wojny. Przez kolejne dwa lata trwają walki o granice nowej Rzeczypospolitej. Tworzy się Polskie Wojsko. Wybucha udane powstanie Wielkopolskie. W jego wyniku Polska odzyskuje Poznań i część ziem zachodnich. Powstania Śląskie doprowadzają do odzyskania części Górnego Śląska. Trwają ciężkie walki o odzyskanie wschodnich ziem Rzeczypospolitej. Bijemy się z Ukraińcami o Lwów i z Litwinami o Wilno. Na wschodzie rośnie zagrożenie ze strony Rosji bolszewickiej, która planuje przeniesienie rewolucji na ziemie polskie i dalej do Europy zachodniej. Aby zawczasu zapobiec „czerwonej zarazie" wojska polskie ruszają na wschód i w maju 1920r. zajmują Kijów, który oddają pod administrację przyjaznemu Polsce rządowi ukraińskiemu. Następuje jednak kontrofensywa bolszewików, która zmusza armię polską do odwrotu. W sierpniu 1920 roku Armia Czerwona zbliża się do Warszawy. Niepodległość Polski zostaje zagrożona. Tysiące ochotników zgłasza się do wojska. Dzięki tej ochotniczej armii w dramatycznej bitwie o Warszawę udaje się przełamać front bolszewicki. Kontrofensywa polska zmusza Rosjan do wycofania się daleko na wschód. Walki powoli wygasają. Polsce udaje się odzyskać dużą część kresów wschodnich. Przed narodem polskim stoi zadanie zbudowania od podstaw wszystkich instytucji nowoczesnego państwa.

Na początku listopada 1918 roku, dochodzi do połączenia się wszystkich organizacji skautowych działających na ziemiach polskich w jeden Związek Harcerstwa Polskiego.
Harcerze biorą udział w rozbrajaniu niemieckich żołnierzy z garnizonów znajdujących się na terenach okupowanych.
Najstarsi harcerze, na wezwanie Naczelnictwa, wstępują do tworzącego się Wojska Polskiego. W Warszawie zostaje utworzony specjalny Batalion Harcerski, który zostaje wcielony do I Dywizji Legionów. Harcerze walczą we wszystkich powstaniach. Sławę harcerstwu przynosi zwłaszcza bohaterska postawa „Orląt Lwowskich" – harcerzy biorących udział w obronie Lwowa przed Ukraińcami. W obliczu śmiertelnego zagrożenia ze strony bolszewickiej Rosji Naczelnictwo ogłasza mobilizację wszystkich nie służących dotąd w wojsku harcerzy. Na zbiórkę mobilizacyjną 17 lipca 1920 stawia się ponad sześć tysięcy harcerzy, którzy zostają wcieleni do 201, 205 i 236 ochotniczych pułków piechoty zwanych, na mocy specjalnego rozkazu - harcerskimi. Ogółem w Bitwie Warszawskiej bierze udział ok. 9 tysięcy żołnierzy z krzyżem harcerskim na mundurze, na co otrzymali specjalne zezwolenie Naczelnego Dowództwa.

Większość harcerzy Szesnastki jest jednocześnie członkami tajnej POW. 10 i 11 listopada 1918 roku niemal wszyscy, z wyjątkiem najmłodszych, biorą udział w akcji rozbrajania Niemców na ulicach Warszawy, a następnie wstępują do Batalionu Harcerskiego utworzonego w nowopowstałym garnizonie warszawskim. Kadrę oficerską tego batalionu stanowią prawie w całości oficerowie Zawiszacy – dawni i obecni instruktorzy Szesnastki. W Drużynie pozostają tylko najmłodsi pod komendą zaledwie trzech zastępowych. Na skutek trudnych wojennych warunków w 1919 i 1920 roku nie są organizowane obozy. Praca polega na szkoleniu wojskowym. Chłopcy dochodząc wieku poborowego ochotniczo wstępują do wojska. W trakcie obrony Warszawy przed bolszewikami młodsi harcerze pełnią służby pisarzy, gońców i sanitariuszy, zaś starsi walczą z bronią w ręku w szeregach pułków harcerskich. Co jakiś czas przychodzą tragiczne wieści z frontu o żołnierskiej śmierci któregoś z nich. W czasie tych dwóch wojennych lat ginie na froncie 10-ciu ochotników – harcerzy Szesnastki, a wielu odnosi rany. Z powodu braku szarż czysto harcerska praca z najmłodszymi chłopcami, którzy z racji wieku musieli pozostać w Drużynie, zaczyna się załamywać. W Szesnastce pozostaje ich około 40-tu. Po zakończeniu wojny, działalność Drużyny nie powraca już do wcześniejszego, wysokiego poziomu.
 

 
do początku strony 

do następnego okresu

do spisu treści

na stronę główną